Wspaniały Burak

Galatasaray doprowadził do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. I zrobił to w lepszym stylu niż Cristiano Ronaldo czy Leo Messi

Publikacja: 14.03.2013 14:33

Burak Yilmaz w tym sezonie Ligi Mistrzów strzelił już osiem bramek i jeśli przeliczyć to na minuty spędzone na boisku, to ma lepszą średnią niż dwie największe obecnie gwiazdy futbolu z Realu i Barcelony. Gole strzelał w sześciu kolejnych spotkaniach, co ani Messiemu, ani Ronaldo się jeszcze nie udało.

Jest o nim coraz głośniej na rynku transferowym i może powiedzieć: nareszcie, bo do wielkiej kariery wystartował późno. Ma już 28 lat i w Turcji jest znany, zwiedził wszystkie najlepsze kluby, ale w Besiktasie i Fenerbahce wielkiej kariery nie zrobił.

Dopiero w Trabzonsporze trener Senol Gunes odkrył, że ten wielki facet nadaje się najlepiej do zdobywania goli. W dwa lata strzelił ich dla tego klubu 55 i na trwałe przymocował Pawła Brożka do ławki rezerwowych.

Polak dla poratowania kariery przeniósł się do hiszpańskiego Recreativo Huelva, a Burak trafił do Galatasaray, które po kilku latach przerwy szykowało się do natarcia na Ligę Mistrzów.

Fatih Terim, drugi z wielkich tureckich trenerów ostatnich lat, zbudował nad Bosforem drużynę, która robi wrażenie. Nie licząc całej grupy reprezentantów Turcji, już wcześniej byli w niej bramkarz Fernando Muslera - bohater Urugwaju z ostatnich mistrzostw świata, Emmanuel Eboue z Arsenalu, były reprezentant Hiszpanii Albert Riera, czy wypożyczony z Juventusu Turyn reprezentant Brazylii Felipe Melo. W zimie dotarły jeszcze gwiazdy światowego formatu: Didier Drogba i Wesley Sneijder, ale najgłośniej i tak mówi się o Buraku Yilmazie.

Komplementuje go nawet Drogba, który dopiero dochodzi do siebie po nieudanej przygodzie w Chinach. - Mamy szczęście, że gra u nas ktoś taki jak on. To bardzo utalentowany gracz - chwalił Buraka po ostatnim meczu Ligi Mistrzów.

Jak tak dalej pójdzie, to turecki napastnik wreszcie wyjedzie na zachód Europy. W zimie mówiło się o zainteresowaniu nim ze strony Manchesteru United, a ostatnio podobno uważnie przygląda mu się Arsene Wenger.

Menedżer Arsenalu jest znany z tego, że najchętniej stawia na wychowanków, a jeśli już kupuje to tylko młodych graczy, najchętniej po okazyjnych cenach. Każdego funta ogląda dokładnie, a za Buraka Yilmaza musiałby słono zapłacić. Prezydent Galatasaray straszy, że zażąda nawet 40 milionów euro.

Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie