Pacquiao modli się za ofiary tajfunu. Dedykuje im kolejną walkę

Manny Pacquiao zmierzy się z Brandonem Riosem 24 listopada w Macau. Bokser wierzy, że jego powrót na ring stanie się inspiracją i da nadzieję ofiarom tajfunu Haiyan w jego rodzinnych Filipinach.

Publikacja: 13.11.2013 19:41

Pacquiao modli się za ofiary tajfunu. Dedykuje im kolejną walkę

Foto: AFP

- 24 listopada stanie się historyczną datą i prawdopodobnie przyciągnie więcej osób niż jakiekolwiek wydarzenie w Chinach - powiedział szef Top Rank Boxing, który szacuje, że walka przyciągnie ponad 1,3 miliarda fanów boksu. - Gala rozpocznie się o 10 rano czasu lokalnego, co będzie odpowiadało godzinie 21:00 w Nowym Jorku - dodał Bob Arum.

34-letni Pacquiao dedykuje swoją walkę ofiarom kataklizmu, który nawiedził Filipiny w zeszłym tygodniu. - Bardzo chciałbym odwiedzić poszkodowanych osobiście i pomóc tym, którzy cierpią najbardziej, jednak jestem teraz w trakcie najważniejszych treningów, więc nie mogę tego uczynić. Wyślę pomoc do tych, którzy potrzebują jej najbardziej. Tymczasem zwracam się do wszystkich o modlitwę za nasz kraj - powiedział Filipińczyk.

Michael Koncz, doradca Pacquiao podkreśla, że bokser, po zakończeniu walki, planuje odwiedzić najbardziej zniszczone obszary Filipin, żeby podnieść na duchu mieszkańców. - Pragnieniem Manny'ego było spotkanie z mieszkańcami jeszcze przed walką, jednak mamy przed sobą najważniejsze spotkanie w karierze. Sercem i modlitwą jest przy ocalałych i rodzinach ofiar. Całkowicie poświęca im tę walkę.

- Manny jest w najlepszej kondycji fizycznej, w jakiej tylko mógłby być. Jego umysł nastawiony jest na zwycięstwo i na pokazanie światu, że wciąż może walczyć na najwyższym poziomie - dodał doradca Filipińczyka.

Walka z Riosem będzie pierwszą walką Pacquiao w tym roku. W grudniu 2012 roku bokser zmierzył się z Juanem Manuelem Marquezem, który znokautował go w szóstej rundzie.

- Zamierzam wygrać. Przegrałem dwa ostatnie starcia, jednak nie ma to na mnie negatywnego wpływu. W tym sporcie raz się wygrywa, a raz przegrywa - tłumaczy popularny "Pac Man".

- Czuję, że walka zakończy się na 4-5 rundach. Jest zdeterminowany, żeby zaprezentować światu swoje możliwości. Jest niesamowicie zmotywowany do tej walki - dodał Koncz.

- 24 listopada stanie się historyczną datą i prawdopodobnie przyciągnie więcej osób niż jakiekolwiek wydarzenie w Chinach - powiedział szef Top Rank Boxing, który szacuje, że walka przyciągnie ponad 1,3 miliarda fanów boksu. - Gala rozpocznie się o 10 rano czasu lokalnego, co będzie odpowiadało godzinie 21:00 w Nowym Jorku - dodał Bob Arum.

34-letni Pacquiao dedykuje swoją walkę ofiarom kataklizmu, który nawiedził Filipiny w zeszłym tygodniu. - Bardzo chciałbym odwiedzić poszkodowanych osobiście i pomóc tym, którzy cierpią najbardziej, jednak jestem teraz w trakcie najważniejszych treningów, więc nie mogę tego uczynić. Wyślę pomoc do tych, którzy potrzebują jej najbardziej. Tymczasem zwracam się do wszystkich o modlitwę za nasz kraj - powiedział Filipińczyk.

Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji