Sobota pełna wrażeń

Po niemrawym piątku, ze skróconymi i odwołanymi odcinkami na Litwie, przedostatni dzień Rajdu Polski dostarczył niemałych emocji.

Publikacja: 29.06.2014 02:09

Sobota pełna wrażeń

Foto: Fotorzepa, Tomasz Kaliński Tomasz Kaliński

Mikołaj Sokół z Mikołajek

Kibice ostrzyli sobie zęby na najdłuższy odcinek rajdu, 35-kilometrową próbę na południe od Gołdapi. Spodziewano się, że będzie ona decydująca dla losów rywalizacji i tak też było w przypadku zawodników, którzy toczyli bój o najniższy stopień podium. Mads Ostberg dachował i zakończył jazdę, Kris Meeke wypadł w pole i ukończył próbę z przebitym kołem, a Jari-Matti Latvala uszkodził zawieszenie, najeżdżając na kamień. Razem z pilotem próbowali usunąć uszkodzenia i udało im się dotrzeć na serwis, ale straty przekroczyły dwie minuty.

W grze pozostali zatem dominujący od początku Sebastien Ogier i Andreas Mikkelsen. W ich walce kluczowy był dwunasty odcinek specjalny, na którym wielu kierowców przestrzeliło zakręt na śliskiej kostce. Ogier i Mikkelsen też znaleźli się ponad drogą, ale Norweg miał problemy z wrzuceniem wstecznego biegu i stracił dziesięć sekund, oddając inicjatywę mistrzowi świata. Później dopadły go problemy z hamulcami i ostatecznie ukończył dzień ze stratą minuty do mistrza świata.

Na niedzielnych odcinkach Ogier i Mikkelsen mogą już jechać spokojnie, czego nie da się powiedzieć o kolejnych czterech załogach. Thierry Neuville z Hyundaia broni miejsca w pierwszej trójce, ale jadący Fordem Mikko Hirvonen traci do niego tylko dziesięć sekund. Za Finem czają się jego rodacy: Juho Hanninen i odrabiający straty Latvala.

W tej grupie mógł walczyć Robert Kubica, który po dwóch porannych odcinkach plasował się przed Neuville'em. Później zaczęły się problemy. – Na najdłuższym dzisiejszym odcinku dosłownie na środku drogi stał porządkowy i dawał znaki, żebym zwolnił – relacjonował. – Zwolniłem, ale przez kilka zakrętów nic się nie działo i kibice mnie popędzali. Stwierdziłem, że to był jakiś żart, ale po chwili zobaczyłem Dana [Barritta], pilota Elfyna Evansa, który stał na zewnętrznej. To był szybki zakręt przez szczyt i wtedy pomyślałem, że to musi być coś poważnego.

Spojrzałem na niego i jednocześnie przyhamowałem – byłem już złożony w długi zakręt przez szczyt, w tym momencie auto od razu skręciło, bo jechaliśmy już bokiem. Uderzyliśmy najprawdopodobniej w ten sam kamień, w który uderzył Evans. Na szczęście tylko przebiliśmy oponę i uszkodziliśmy kompletnie obręcz, ale nie mieliśmy już zapasowego koła. Dojechaliśmy tak do mety, potem musieliśmy przejechać całą dojazdówkę i wystartować do ostatniego oesu na „kapciu".

Mimo przygód Kubica wspiął się na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. – Mam nadzieję, że chociaż jedną pętlę przejadę bez przygód – mówił przed zjazdem na serwis. Nie udało się: na drugiej próbie w popołudniowej pętli uderzył prawym tylnym kołem w kamień i zakończył jazdę. W niedzielny poranek wróci do rywalizacji z 20 minutami kary za cztery nieprzejechane odcinki, jadąc już wyłącznie dla kibiców.

– Trochę za późno złożyłem się w zakręt za szczytem – mówił Kubica. – Było wąsko, na wyjściu wyjechałem za szeroko na trawę i uderzyłem w coś tyłem. Miałem nadzieję, że tylko przebiłem oponę, ale na kolejnym szczycie zorientowałem się, że uszkodziłem koło. Zawadziłem o skarpę i uderzyłem w kolejny kamień, tym razem przodem. Drugie uderzenie było na tyle mocne, że uszkodziło zderzak. Olej rozlał się na tarczę hamulcową i zaczął się pożar. Zatrzymaliśmy się, żeby go ugasić. Jechało się dobrze, ale ostatnio prześladują nas ukryte kamienie.

Pozostałe polskie załogi startujące samochodami WRC zakończyły już udział w Rajdzie Polski. Samochody Krzysztofa Hołowczyca i Michała Sołowowa zostały zbyt poważnie uszkodzone po dachowaniach.

Sport
Witold Bańka dla "Rzeczpospolitej": Iga Świątek i Jannik Sinner? Te sprawy dały nam do myślenia
Sport
Kiedy powrót Rosji na igrzyska olimpijskie? Kandydaci na szefa MKOl podzieleni
Sport
W Chinach roboty wystartują w półmaratonie
Sport
Maciej Petruczenko nie żyje. Znał wszystkich i wszyscy jego znali
Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?