Zawsze pan bierze w hotelu wysokie piętro, by patrzeć na świat z wysoka?
Nie lubię dużych wysokości, ale zwróciłem uwagę na piękny widok świateł nocnego miasta. Hotel biorę jaki wypadnie, zależy to od okoliczności.
Rok temu na Memoriale Kamili Skolimowskiej był pański ojciec. Zawody odbyły się na stadionie Orła, ale po drodze gość mijał Stadion Narodowy. Na pytanie, co zrobić, by syn wystartował w Warszawie, odpowiedział: wybudujcie większy stadion, albo zróbcie mityng na tym wielkim... Zna pan tę anegdotę?
Tak, wczoraj rozmawiałem o tym z ojcem przez telefon, to ładna historyjka. Tata wspominał swój pobyt w Polsce i dodał, że spotkał tu wielu przyjaznych ludzi, cieszy się, że tu wystartuję.
W tym roku zaplanował pan tylko cztery biegi, to będzie drugi pański start. Na plaży Copacabana w Rio było 10,06 na 100 m. Jaki wynik planuje pan u nas?
Spodziewam się zdecydowanie lepszego, poniżej dziesięciu sekund.