Żużel: Tak się bawi gorzowska młodzież

Bartosz Zmarzlik wygrał ?w Gorzowie i został najmłodszym zwycięzcą zawodów z cyklu Grand Prix. Trzeci był Krzysztof Kasprzak.

Publikacja: 01.09.2014 02:00

Bartosz Zmarzlik odniósł pierwsze zwycięstwo w zawodach GP w karierze

Bartosz Zmarzlik odniósł pierwsze zwycięstwo w zawodach GP w karierze

Foto: PAP

– Nie ogarniam tego. Nadal do mnie nie dociera, co się stało – stwierdził po zawodach Zmarzlik.

W Grand Prix Polski wychowanek Stali Gorzów wziął udział dzięki dzikiej karcie. Miał nabierać doświadczenia, podpatrywać doświadczonych kolegów. Dwa lata temu w rundzie GP rozgrywanej w Gorzowie zajął wprawdzie trzecie miejsce, ale chyba mało kto oczekiwał, że Zmarzlikowi ponownie uda się stanąć na podium.

Młody zawodnik udowodnił jednak, że na swoim torze, przed własną publicznością potrafi wygrywać z najlepszymi. W sobotę żużlowcowi Stali udawało się absolutnie wszystko. Na startach nie miał sobie równych, motocykle nie sprawiały niemiłych niespodzianek i omijały go wypadki, których w Gorzowie niestety nie brakowało.

To wszystko sprawiło, że Zmarzlik bez trudności awansował do finału. Cały czas powtarzał sobie, że nic nie musi. Jadąc bez presji w ostatnim biegu wyprzedził klubowych kolegów – Mateja Zagara i Krzysztofa Kasprzaka i sprawił największą niespodziankę tego sezonu. Zapisał się też w historii cyklu GP. Został  najmłodszym zwycięzcą rundy mistrzostw świata. W sobotę miał 19 lat i 140 dni.

– Jestem w Polsce, więc będę mówił po polsku: dziękuję wam wszystkim! – krzyknął tuż przed dekoracją, zapytany przez przedstawiciela brytyjskiej firmy BSI o wrażenia po zawodach.

Kibice zgromadzeni na stadionie im. Edwarda Jancarza nie mogli wyobrazić sobie bardziej polskiej GP Polski. Na podium stanęło dwóch Polaków, a na tor wyjechało łącznie pięciu polskich żużlowców. Poza Zmarzlikiem i Kasprzakiem ścigali się także Jarosław Hampel (nie zdobył żadnego punktu i zajął ostatnie miejsce) oraz dwóch rezerwowych. Adrian Cyfer, zastąpił kontuzjowanego mistrza świata Taia Woffindena i Łukasz Kaczmarek, który zastępował zarówno Grega Hancocka jak i Nielsa-Kristiana Iversena.

W 14. biegu Duńczyk nie opanował motocykla i zajechał drogę Amerykaninowi. Ręka Hancocka dostała się między koło i błotnik maszyny rywala. Obaj zawodnicy upadli. Hancock szybko wstał i poszedł do parku maszyn, skąd karetka odwiozła go do szpitala. Iversen długo nie podnosił się z toru i także został przewieziony na badania.

Okazało się, że Duńczyk ma naderwane więzadła w kolanie i dla niego sezon się skończył. Przez pół roku musi odpoczywać od żużla.

Natomiast Hancock, lider klasyfikacji generalnej, wciąż może myśleć o tytule mistrza świata. Makabryczny wypadek spowodował jedynie zwichnięcie palca. Wszystko wskazuje na to, że Amerykanin pojedzie w GP Nordyckim w Vojens (13 września).

GP Polski w Gorzowie

1. B. Zmarzlik (Polska) 17 punktów, 2. M. Zagar (Słowenia) 16, 3. K. Kasprzak (Polska) 16, ...15. A. Cyfer 2, 16. Ł. Kaczmarek 2, 18. J. Hampel 0.

Klasyfikacja generalna

1. G. Hancock (USA) 112 punktów, 2. T. Woffinden (Wielka Brytania) 98, 3. N. Pedersen (Dania) 93, 4. K. Kasprzak 92, ...12. J. Hampel 63, 17. B. Zmarzlik 17, 21. A. Miedziński 5, 28. A. Cyfer 2, 29. Ł. Kaczmarek 2.

doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium
Sport
Sportowcy spotkali się z Andrzejem Dudą. Chodzi o ustawę o sporcie
Sport
Czy Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o sporcie? Jest apel do prezydenta
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sport
Dlaczego Kirsty Coventry wygrała wybory i będzie pierwszą kobietą na czele MKOl?