Wygląda i zachowuje się jak dziecko szczęścia – jest modelem firmy ubraniowej, którą reklamuje obok dziewczyny Jamesa Bonda, zachwala też norweski bank, ubezpieczenia i gazetę.
Norweg, który według wielu specjalistów może się stać szachistą wszech czasów, nie ma w sobie nic z mrocznej tajemnicy poprzedniego geniusza Bobby'ego Fischera, Żyda zafascynowanego Hitlerem. Antysemickie wypowiedzi doprowadziły do odebrania mu obywatelstwa Stanów Zjednoczonych. Po dwukrotnej obronie tytułu mistrza świata Fischer przepadł i przestał publicznie grać w szachy. Zmarł na uchodźstwie w Islandii. Carlsen nie ma też w sobie nic z Garriego Kasparowa, który po zakończeniu kariery zajął się polityką i został jednym z największych przeciwników Władimira Putina.