Trudno wyciągać daleko idące wnioski ze spotkania towarzyskiego, ale to zwycięstwo na pewno zapewni Guusowi Hiddinkowi spokój na najbliższe miesiące. Holendrzy szybko zdobyli obydwa gole, przy strzałach Stefana de Vrija i Davy'ego Klaassena szans nie miał nawet świetnie broniący David de Gea. Hiszpanie wyglądali słabo, nie udał im się rewanż za kompromitującą porażkę na mistrzostwach świata w Brazylii.
O wiele ciekawiej było w Turynie, gdzie Włosi zremisowali z Anglią 1:1. Nie brakowało interesujących akcji i świetnych interwencji bramkarzy. Gole strzelili piłkarze Premier League: Graziano Pelle (Southampton) i Andros Townsend (Tottenham). Wayne Rooney i debiutujący w podstawowym składzie Anglików Harry Kane tym razem nie grzeszyli skutecznością.
Polskie akcenty też we wtorek były. Pomocnik Legii Ondrej Duda poprowadził rewelacyjną Słowację do zwycięstwa nad Czechami (1:0), zdobywając pierwszą bramkę w reprezentacji, a Konstantin Wasiljew z Piasta Gliwice dał Estonii remis w meczu z Islandią (1:1).
Walka o punkty w eliminacjach Euro 2016 toczyła się tylko w Jerozolimie. Belgowie pokonali Izrael po bramce Marouane'a Fellainiego (już trzeciej w ciągu trzech dni), grając przez prawie pół godziny w osłabieniu (czerwona kartka Vincenta Kompany'ego). Wyszli na prostą, na półmetku są liderem, zrzucili z pierwszego miejsca w grupie B Walię.