Aktualizacja: 22.09.2019 20:27 Publikacja: 22.09.2019 18:52
Foto: stock.adobe.com
Sygnały o możliwości fałszerstwa danych laboratoryjnych przekazali w miniony weekend dziennikarze niemieckiej stacji ARD: znany tropiciel dopingu Hajo Seppelt oraz jego kolega Nick Butler. Z ich informacji wynika, że zanim Rosjanie udostępnili wysłannikom Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) dane z moskiewskiego laboratorium, mogli je – przynajmniej częściowo – zmienić. Jeśli to się potwierdzi, Rosyjską Agencję Antydopingową czeka ponowne zawieszenie, a rosyjskich sportowców zakazy startów.
Należy sądzić, że do władz WADA dotarły opinie ekspertów badających zapisy z Moskwy o znalezieniu dowodów na manipulacje w niektórych treściach. O takiej możliwości pisze agencja AP. Po wielu naciskach WADA uzyskała dostęp do danych zgromadzonych w laboratorium antydopingowym w Moskwie w styczniu tego roku.
Rząd teoretycznie zostawia spółkom Skarbu Państwa wolną rękę w kwestii sponsorowania sportu, ale kodeks dobrych...
W środę, 9 kwietnia, w warszawskim hotelu Sheraton Grand odbyła się druga gala plebiscytu Herosi WP, podczas któ...
W krakowskiej Tauron Arenie odbyła się największa w historii lekcja z udziałem niemal 8 tys. uczniów szkół ponad...
Witold Bańka jest jedynym kandydatem na szefa Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Polak może pozostać na st...
Druga gala Herosów odbędzie się w środę 9 kwietnia w Warszawie. W głosowaniu plebiscytu WP SportoweFakty interna...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas