Żukowski: Najważniejsze: dać w mordę

To nie kluby piłkarskie mają problem z kibicami, to jest już problem polskiego państwa i dobrze się dzieje, że zaczyna ono reagować. Niestety, obecna władza jest trochę w sytuacji strażaka piromana.

Aktualizacja: 20.10.2016 20:04 Publikacja: 20.10.2016 19:25

Żukowski: Najważniejsze: dać w mordę

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Poprzedniej byłoby łatwiej, bo przecież wtedy kibice Legii po zamknięciu jej stadionu wznosili okrzyk: „Tusku matole, twój rząd obalą kibole". Dziś żadnych pretensji do rządzących nie zgłaszają, bo nie mają powodu. Wprost przeciwnie, są traktowani przez PiS i władze kościelne jako partnerzy w krzewieniu polskości.

Teraz ten flirt trzeba będzie przerwać, powiedzieć wyraźnie, gdzie jest źródło zła, i zareagować, tak jak przed laty zrobiła to premier Margaret Thatcher. Uznała ona, że położenie kresu stadionowemu chuligaństwu ma istotne znaczenie dla ratowania wizerunku Wielkiej Brytanii, i nie uległa futbolowemu lobby. Dziś nowe brytyjskie stadiony są bezpieczne, nie ma żadnych ogrodzeń i klatek dla gości, ale to nie znaczy, że chuligani zniknęli. W okolicach stadionów wciąż zdarzają się burdy.

SPORT I POLITYKA
Wybory w MKOl. Czy Rosjanie i Chińczycy wybiorą następcę Bacha?
Sport
Walka o władzę na olimpijskim szczycie. Kto wygra wybory w MKOl?
Sport
Koniec Thomasa Bacha. Zbudował korporację i ratował świat sportu przed rozłamem
Sport
Po igrzyskach w Paryżu czekają na azyl. Ilu sportowców zostało uchodźcami?
Sport
Wybiorą herosów po raz drugi!
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
SPORT I POLITYKA
Czy Rosjanie i Białorusini pojadą na igrzyska? Zyskali silnego sojusznika
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń