Brazylia, która w finałach tej imprezy wygrywała w ostatnich latach 5 razy z rzędu, będzie grała jedynie o 3. miejsce.
Amerykanie grali lepiej od pierwszego seta i kontrolowali wydarzenia na parkiecie. W pierwszych dwóch setach doskonale grali Priddy i Stanley - omijając nawet potrójny brazylijski blok. W efekcie Amerykanie wygrali te partie do 23 i 22.
Najbardziej wyrównany był trzeci set. W końcówce wydawało sie nawet, że mistrzowie świata odwrócą losy spotkania, ale najpierw nie wykorzystali setbola, a chwilę później popełnili dwa błędy w ataku przegrywając trzeciego seta do 25, a całe spotkanie 3:0.