Marco Bonitta: decydująca koncentracja

Rozmowa z Marco Bonittą, trenerem kobiecej reprezentacji Polski w siatkówce

Publikacja: 15.08.2008 16:40

Jest pan już spokojniejszy?

Tak, to zwycięstwo było bardzo ważne. Kiedy drużyna przegrywa trzy mecze, to szanse na awans co ćwierćfinału zaczynają się oddalać. A to przecież nasz cel.

Wenezuela to przecież przeciętny zespół ...

Ale ten przeciętny zespół wygrał seta z Amerykankami i walczył z nimi dwie godziny. Nie było więc mowy o lekceważeniu. Podkreślałem to na każdym kroku, koncentracja od początku do końca była decydująca.

Dlaczego w końcówce trzeciego seta, przy wysokim prowadzeniu Polek zrobił pan podwójną zmianę wprowadzając Sadurek i Kaczor w miejsce Skorupy i Skowrońskiej? To zaburzyło nieco rytm gry, straciliśmy kilka punktów, które są tak ważne ...

- Zawsze robię taką zmianę. Jeśli rozgrywa Sadurek, to wchodzi Skorupa. A i tak najważniejszy będzie mecz z USA. Jeśli wygramy, będziemy grać dalej.

Naprawdę wierzy pan, że można wygrać z Amerykankami?

Mają szczelny blok, mocny atak i mentalność zwycięzców. Walczą twardo do końca, bez względu na wynik. Trochę gorzej przyjmują, i to postaramy się wykorzystać.

Co będzie decydujące?

Umiejętność utrzymania odpowiedniej koncentracji przez dwie godziny, bo myślę, że ten mecz szybko się nie skończy.

Siatkówka
Rusza gra o mistrzostwo Polski siatkarzy. Przyjaciele na wagę złota
Siatkówka
Siatkarki z Rzeszowa mistrzyniami Polski. Do sześciu razy sztuka
Siatkówka
PlusLiga siatkarską NBA? „Odjeżdżamy Europie”. Przyczyn jest kilka
Siatkówka
Wielki rok polskiej siatkówki. Wojciech Drzyzga: Taśma się nie zatrzyma
Siatkówka
Polskie siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach świata
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem