Finał Ligi Narodów: Polska-Brazylia 1:3. Rywale za mocni dla polskich siatkarzy

W finale Ligi Narodów polscy siatkarze przegrali z Brazylią 1:3. Po świetnym pierwszym secie w kolejnych partiach Polakom brakowało skuteczności. W drużynie rywali wyróżniał się Wallace.

Aktualizacja: 28.06.2021 06:19 Publikacja: 27.06.2021 15:02

Finał Ligi Narodów: Polska-Brazylia 1:3. Rywale za mocni dla polskich siatkarzy

Foto: PAP/Grzegorz Michałowski

zew

W półfinałach Brazylia pokonała Francję 3:0, a Polska - również w trzech setach - wygrała ze Słowenią.

W niedzielę w meczu o trzecie miejsce Francuzi ograli Słoweńców 3:0.

Finałowe spotkanie Ligi Narodów Polacy rozpoczęli w składzie: Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Mateusz Bieniek, Bartosz Kurek, Wilfredo Leon i Piotr Nowakowski, selekcjoner Brazylii Renan Dal Zotto postawił na szóstkę: Ricardo Lucarelli, Lucas Saatkamp, Wallace Souza, Leal Hidalgo Yoandy, Mauricio Souza i Bruno Rezende.

Obie drużyny dobrze rozpoczęły mecz. Siatkarze popełniali niewiele błędów, żadna z drużyn nie zdołała odskoczyć rywalom.

Na pierwszą przerwę techniczną Polacy schodzili prowadząc 8:6. Chwilę później Wallace próbował kiwać, ale świetnie w bloku zagrał Bartosz Kurek, było 10:7 dla biało-czerwonych. Brazylijczycy niemal natychmiast zmniejszyli stratę do jednego punktu.

Biało-czerwoni zwiększyli przewagę, lecz rywale znów się zbliżyli.

Po kapitalnym ataku Polacy na drugą przerwę techniczną schodzili z wynikiem 16:14. Po przerwie szybko Brazylijczycy doprowadzili do remisu.

Brazylia wyszła na prowadzenie 19:18. Później Wallace zaserwował w aut, a biało-czerwoni - w siatkę.

Do kolejnego remisu doprowadził Leon. W następnej akcji Kubiak obił blok i Polacy wyszli na prowadzenie, a trener Brazylii poprosił o czas.

Wznowienie rozpoczęło się od asa serwisowego Leona i punktowego bloku. Było 23:20 dla Polski i rywale znów poprosili o przerwę.

Polacy nie dali się wybić z rytmu i wygrali pierwszego seta 25:22.

Drugą partię lepiej zaczęli Brazylijczycy, którzy wyszli na prowadzenie 6:3. Polakom udało się odrobić straty i doprowdzić do remisu 9:9, jednak w tej fazie gry skuteczniejsi byli rywale, którzy na przerwę techniczną schodzili prowadząc 16:12, a później zwiększyli prowadzenie do 5 punktów.

Gdy mogło się wydawać, że set jest przegrany, podopieczni Vitala Heynena przebudzili się i zaczęli zdobywać punkt za punktem, a na tablicy wyników ukazał się remis po 18.

Kolejne trzy punkty zdobyli Brazylijczycy, a kolejne dwa - Polacy.

Przy stanie 24:22 Brazylia nie wykorzystała pierwszej piłki setowej. Następnie Kubiaka przy siatce zastąpił Semeniuk. Leon zaserwował jednak w siatkę i drugiego seta Polacy przegrali 22:25.

W drugiej partii wyraźnie spadła skuteczność polskiego ataku.

Początek trzeciego seta był wyrównany, jednak po błędzie Polaków Brazylijczycy wyszli na dwupunktowe prowadzenie, którego nie oddali do pierwszej przerwy technicznej.

Biało-czerwonym wciąż brakowało skuteczności, a podopieczni Dal Zotty nie zwalniali i zwiększyli przewagę do czterech punktów. Vital Heynen poprosił o czas.

Na drugą przerwę techniczną zespoły zeszły przy stanie 16:12 dla Brazylii. Po wznowieniu sytuacja na boisku nie zmieniła się, Polacy popełniali błędy, a Brazylijczycy systematycznie zwiększali przewagę - nawet ośmiu punktów.

W tej części meczu biało-czerwonym wyraźnie brakowało argumentów przeciw dobrze dysponowanym rywalom.

Trzeci set zakończył się zwycięstwem podopiecznych Dal Zotty do 16.

W czwartej partii na dwupunktowe prowadzenie wyszli Brazylijczycy. Dobrze grali blokiem, skutecznie atakowali.

Do boju asem serwisowym zachęcił kolegów z drużyny Drzyzga, a po chwili zrobiło się 7:7. Po nieudanym wprowadzeniu piłki do gry biało-czerwoni schodzili na przerwę techniczną ze stratą jednego punktu do rywali.

Naszym reprezentantom udało się doprowadzić do remisu, jednak kolejny raz Brazylijczycy zaczęli grać jak natchnieni i odskoczyli na trzy punkty.

Wyróżniającym się graczem był Wallace, który przy stanie 11:8 w czwartym secie miał na koncie 20 zdobytych punktów.

Na drugą przerwę techniczną Polacy schodzili ze stratą czterech oczek.

Po wznowieniu gry Brazylijczycy nie zwalniani tempa i zrobiło się 20:13. Polacy próbowali odmienić wynik, ale w ich grze było dużo niedokładności.

Ostatecznie Brazylia wygrała seta do 14, a cały mecz 3:1.

Polska - Brazylia: 1:3 (25:22, 22:25, 16:25, 14:25)

Siatkówka
Święto siatkówki w Łodzi. Dwie polskie drużyny powalczą o zwycięstwo w Lidze Mistrzów
Siatkówka
Siatkarze Bogdanki mistrzami Polski. Jak w Lublinie zbudowano potęgę?
Siatkówka
Rusza gra o mistrzostwo Polski siatkarzy. Przyjaciele na wagę złota
Siatkówka
Siatkarki z Rzeszowa mistrzyniami Polski. Do sześciu razy sztuka
Siatkówka
PlusLiga siatkarską NBA? „Odjeżdżamy Europie”. Przyczyn jest kilka