Reklama
Rozwiń
Reklama

Skra wygywa i jest liderem

PGE Skra wygrała 3:1 w Kędzierzynie-Koźlu i została liderem

Aktualizacja: 16.01.2012 01:02 Publikacja: 16.01.2012 01:01

Niewiele jednak brakowało, by to ZAKSA pozostała po tym spotkaniu na pierwszym miejscu w tabeli.

Przez cały mecz trwała zacięta walka, dwa ostatnie sety kończyły się na przewagi. Wystarczyłoby, żeby gospodarze doprowadzili do tie-breaka i jeden zdobyty punkt zapewniłby im utrzymanie pozycji lidera.

Byli tego naprawdę bliscy. Przy wyniku 25:25 libero Piotr Gacek źle przyjął piłkę, która przeszła na drugą stronę siatki, a Marcin Możdżonek potężnym atakiem wyprowadził Skrę na prowadzenie. Gospodarze poderwali się jeszcze raz. Guillaume Samica z lewego skrzydła zdobył punkt, po którym cieszył się tak ostentacyjnie, że Mariusz Wlazły długo dyskutował z sędzią, domagając się dla niego żółtej kartki (oznaczałoby to punkt dla Skry i kolejną piłkę meczową).

Taka pomoc nie była potrzebna. Końcówka seta to popis Wlazłego, który przestał się kłócić i skończył mecz asem serwisowym.

Na najlepszego gracza meczu wybrany został jednak Daniel Pliński. Środkowy Skry jest w wielkiej formie i chociaż ostatnio Andrea Anastasi nie powołał go na Puchar Świata w Japonii, to dla tak grającego zawodnika miejsce w kadrze może się z powrotem znaleźć.

Reklama
Reklama

11. kolejka

• AZS Politechnika Warszawska – Jastrzębski Węgiel 2:3 (23:25, 25:20, 21:25, 25:21, 10:15) • Asseco Resovia – Fart Kielce 3:0 (25:19, 31:29, 25:20) • ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PGE Skra Bełchatów 1:3 (25:23, 22:25, 25:27, 27:29)

• Tytan AZS Częstochowa – Indykpol AZS Olsztyn odbędzie się dziś (18).

1. PGE Skra    11    26    29:14

1. ZAKSA    11    25    28:13

3. Resovia    11    22    26:14

4. Jastrzębie    11    21    27:18

Reklama
Reklama

5. Delecta    11    20    25:18

6. Fart    11    12    17:25

7. Politechnika    11    11    20:28

8. Tytan    10    10    13:23

9. Indykpol    10    10    12:23

10. Trefl    11    5    8:29

Niewiele jednak brakowało, by to ZAKSA pozostała po tym spotkaniu na pierwszym miejscu w tabeli.

Przez cały mecz trwała zacięta walka, dwa ostatnie sety kończyły się na przewagi. Wystarczyłoby, żeby gospodarze doprowadzili do tie-breaka i jeden zdobyty punkt zapewniłby im utrzymanie pozycji lidera.

Reklama
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Siatkówka
Trzy sety i koniec marzeń o złocie
Reklama
Reklama