Mistrzostwa Świata w siatkówce 2022: Polacy pewni swego

Przed mistrzostwami świata zaczynającymi się dla nas piątkowym meczem z Bułgarią w Katowicach mówią polscy siatkarze:

Publikacja: 25.08.2022 21:30

Bartosz Kurek i Jakub Kochanowski

Bartosz Kurek i Jakub Kochanowski

Foto: PAP/Tomasz Wiktor

Czytaj więcej

"Rzeczpospolita" i "Sport" o Mistrzostwach Świata w siatkówce 2022

Łukasz KACZMAREK:

- Z każdym dniem wyglądamy coraz lepiej i jestem przekonany, że jesteśmy odpowiedniej formie, a niebawem przekonamy się, gdzie to nas zaprowadzi. Przed meczem towarzyskim z Ukrainą w Radomiu byliśmy po tygodniowym mocnym treningu i niemal prosto z siłowni wyszliśmy na parkiet. Po turnieju Huberta Wagnera w Krakowie i meczu z kontrolnym z Argentyną mogliśmy się przekonać, że nasza forma systematycznie wzrasta. I to dla mnie jest najważniejsze. Trener Nikola Grbić każdego z nas darzy zaufaniem i stąd też każdemu daje okazje do gry. On pragnie byśmy wszyscy byli pod „prądem” i w każdym momencie gotowi do wejścia na parkiet. Gra z Argentyną wyglądała nieźle, ale śmiem twierdzi, że będzie jeszcze lepiej. Jesteśmy pewni siebie i to zaowocuje już niebawem. Oczywiście, że pierwsze spotkanie z Bułgarią będzie istotne, ale jestem przekonany, że zrealizujemy swoje cele. A resztę dołoży magiczna publiczność zgromadzona w Spodku. Nie mogę się doczekać tej inauguracji.

Czytaj więcej

Mistrzostwa Świata w siatkówce 2022: Polacy grają o trzeci tytuł z rzędu

Kamil SEMENIUK:

- Wszystkie dotychczasowe spotkania miały zupełnie inną rangę. Teraz są mistrzostwach przy naszych kibicach, najlepszych w świecie. Musimy zaprezentować luz w grze, ale być też w pełni skoncentrowani. Jesteśmy dobrze przygotowani, najlepiej byłoby wygrać z Bułgarią 3:0 i zachować dużo sił na kolejne potyczki. Wiadomo jaki szlak pragniemy przemierzyć. Ze swojej strony cieszę się, że moja przygoda siatkarska tak się rozwija. W poprzednim roku w Spodku byłem w zupełnie innym miejscu niż w tej chwili. Z każdym dniem, z każdą godziną przychodzi świeżość i to nie tylko po... umyciu szamponem włosów. Ciężary zostały mocno zmniejszone i dlatego jesteśmy szybsi, tryskamy energią i skaczemy wyżej. Ale to dopiero początek, bo optymalna forma dopiero nadchodzi.

Czytaj więcej

Mistrzostwa Świata w siatkówce: Medaliści mistrzostw i miejsca Polski

Karol KŁOS:

- Wreszcie ktoś pomyślał o naszym zdrowiu, bo został istotnie zmieniony regulamin. W 2014 r., by zostać mistrzem trzeba było rozegrać 13 meczów i często graliśmy dzień po dniu. Teraz mamy tylko 7 spotkań i są przerwy między nimi, można się odpowiednio zregenerować i doprowadzić swój organizm do porządku. Z 20 meczów w tym sezonie wygraliśmy 17, ale tak naprawdę one już się nie liczą, idą w zapomnienie. Teraz mamy nowy turniej, który zapewne będzie miał inną historię. Oczywiście, towarzyszy nam presja, bo przecież jesteśmy dwukrotnymi mistrzami świata i bronimy tytułu na naszej ziemi. Proszę jednak pamiętać, że to jest inna grupa ludzi, ale cel jest nieustannie ten sam. Przed nami spotkanie z Bułgarią i jestem przekonany, że będzie nieco inne niż to przed 4 laty w Płowdiw.

Czytaj więcej

Mistrzostwa Świata w siatkówce 2022: Regulamin mistrzostw

Bartosz KWOLEK:

- Wykonaliśmy solidną pracę i o wszystkich dotychczasowych meczach zapominamy, bo liczy się tu i teraz. Jestem przekonany, że nasza forma wystrzeli w odpowiednim momencie, najlepiej w okolicach ćwierćfinału i półfinału. Mam w sobie wiele pozytywnej energii, bo przecież kilka razy dostałem porządnego kopa i nie było mnie na kilku ważnych imprezach. Teraz cieszę, że zostałem obdarzony zaufaniem, będę chciał pokazać, że warto było na mnie postawić. Jesteśmy zespołem mocno zintegrowanym i wiemy jaką mamy drogę pokonania.

Łukasz KACZMAREK:

- Z każdym dniem wyglądamy coraz lepiej i jestem przekonany, że jesteśmy odpowiedniej formie, a niebawem przekonamy się, gdzie to nas zaprowadzi. Przed meczem towarzyskim z Ukrainą w Radomiu byliśmy po tygodniowym mocnym treningu i niemal prosto z siłowni wyszliśmy na parkiet. Po turnieju Huberta Wagnera w Krakowie i meczu z kontrolnym z Argentyną mogliśmy się przekonać, że nasza forma systematycznie wzrasta. I to dla mnie jest najważniejsze. Trener Nikola Grbić każdego z nas darzy zaufaniem i stąd też każdemu daje okazje do gry. On pragnie byśmy wszyscy byli pod „prądem” i w każdym momencie gotowi do wejścia na parkiet. Gra z Argentyną wyglądała nieźle, ale śmiem twierdzi, że będzie jeszcze lepiej. Jesteśmy pewni siebie i to zaowocuje już niebawem. Oczywiście, że pierwsze spotkanie z Bułgarią będzie istotne, ale jestem przekonany, że zrealizujemy swoje cele. A resztę dołoży magiczna publiczność zgromadzona w Spodku. Nie mogę się doczekać tej inauguracji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Siatkówka
Najpierw Chemik, potem ZAKSA. Grupa Azoty rezygnuje ze sponsorowania klubów siatkarskich
Siatkówka
PlusLiga: Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski. Mecz godny finału
Siatkówka
Nerwy, przepychanki, kłótnie: Zawiercie nie rezygnuje z marzeń
Siatkówka
Ekstraklasa siatkarzy. Jastrzębski Węgiel blisko obrony tytułu
Siatkówka
Finał PlusLigi. Bywalcy kontra nowicjusze
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?