Reklama

Siatkarze z Brazylią: Daniel Castellani wybiera kadrę

Polscy siatkarze odlecieli wczoraj do Brazylii, gdzie zagrają trzy mecze z mistrzami świata

Publikacja: 31.08.2010 03:11

Daniel Castellani

Daniel Castellani

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Do Kurytyby poleciało 16 zawodników. Z tych, którzy mają szanse na udział w mistrzostwach świata we Włoszech (od 25 września do 10 października), w domu został tylko Piotr Gacek, któremu urodziła się córka. Trener Daniel Castellani nie podjął jeszcze decyzji, kogo zabierze do Włoch na pozycji libero, więc w Brazylii będzie próbował, oprócz Krzysztofa Ignaczaka, Michała Bąkiewicza.

Cztery lata temu w MŚ w Japonii to właśnie Bąkiewicz, nominalny przyjmujący, zastąpił w finale kontuzjowanego Gacka. Z Brazylią przegraliśmy sromotnie, ale srebrny medal wywalczony przez drużynę Raula Lozano to jeden z największych sukcesów polskiej siatkówki.

Castellani, rodak Lozano, po powrocie z Brazylii musi podjąć decyzję, kto znajdzie się w „14” na MŚ. Z Sebastiana Świderskiego już zrezygnował. Teraz ma dylemat: jechać do Włoch z trzema atakującymi (Mariusz Wlazły, Piotr Gruszka, Jakub Jarosz) i czterema przyjmującymi (Michał Winiarski, Bartosz Kurek, Zbigniew Bartman, Michał Ruciak) czy zrezygnować z Jarosza i zabrać piątego przyjmującego Bąkiewicza.

Jest jeszcze wariant, o którym Castellani mówi ciszej – wybór dwóch libero. Stąd próby z Bąkiewiczem.

Daniel Pliński, jeden z tych, którzy miejsce w zespole mają pewne, narzeka na bóle barku. Obok niego na środku bloku Castellani widzi Marcina Możdżonka i Piotra Nowakowskiego. Gdyby stan Plińskiego się pogorszył, wtedy zastąpi go Patryk Czarnowski.

Reklama
Reklama

Polacy zagrają w Kurytybie z Brazylią trzy razy: 3, 4 i 5 września. Castellani pytany, dlaczego decyduje się na tak męczącą podróż, odpowiada: jak się uczyć, to od najlepszych, a takiej drużyny jak Brazylia jeszcze nie było.

W tym roku Polska grała z nią dwukrotnie. W Gdańsku wygrała 3:1, a kilka dni później uległa 1:3 w Bydgoszczy podczas turnieju Huberta Wagnera.

Do Kurytyby poleciało 16 zawodników. Z tych, którzy mają szanse na udział w mistrzostwach świata we Włoszech (od 25 września do 10 października), w domu został tylko Piotr Gacek, któremu urodziła się córka. Trener Daniel Castellani nie podjął jeszcze decyzji, kogo zabierze do Włoch na pozycji libero, więc w Brazylii będzie próbował, oprócz Krzysztofa Ignaczaka, Michała Bąkiewicza.

Cztery lata temu w MŚ w Japonii to właśnie Bąkiewicz, nominalny przyjmujący, zastąpił w finale kontuzjowanego Gacka. Z Brazylią przegraliśmy sromotnie, ale srebrny medal wywalczony przez drużynę Raula Lozano to jeden z największych sukcesów polskiej siatkówki.

Reklama
Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama