Reklama

Polacy wygrali w Płocku z Portoryko 3:1 i 3:0

Polacy wygrali w Płocku z Portoryko 3:1 i 3:0. Teraz czas na Brazylię

Publikacja: 27.06.2011 01:07

Łukasz Żygadło, Piotr Nowakowski i Bartosz Kurek blokują atak Sequiela Sancheza

Łukasz Żygadło, Piotr Nowakowski i Bartosz Kurek blokują atak Sequiela Sancheza

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Portorykańczycy chcą wygrać choć jeden mecz w Lidze Światowej. W piątek bili się punkt za punkt przez dwa sety, ale przegrali. Drugie spotkanie z Polakami było więc dla nich jedną z ostatnich szans na realizację tych marzeń, ale też im się nie udało.

Andrea Anastasi, włoski trener polskich siatkarzy, z jednego może być zadowolony. Ma zmienników, którzy nie zawodzą. Kiedy Zbigniew Bartman i Michał Kubiak spisywali się gorzej, wpuścił na boisko Jakuba Jarosza i Michała Ruciaka, którzy zmienili obraz gry w drugim meczu. Zaczęli serwować tak, że rywale mieli kłopoty z przyjęciem zagrywek.

Te zmiany to dowód, że Włoch umie podejmować decyzję. A przecież Anastasi ma jeszcze w odwodzie Michała Bąkiewicza, który jest kapitanem tej drużyny. Mistrz Europy z Izmiru to  zawodnik zadaniowy, tak samo jak rozgrywający Paweł Woicki. Wchodzi na zagrywkę i wzmocnienie przyjęcia.

– Drugi set wyraźnie nam się nie układał, potrzebne więc były ostre słowa i zmiany. Najbardziej cieszy mnie to, że zawodnicy prawidłowo reagowali na moje żądania. Musimy też pamiętać, że to młody zespół, więc wzloty i upadki to rzecz normalna – tłumaczył uśmiechnięty już Anastasi. A zapytany, jak będzie z Brazylią (mecze w środę i czwartek w Katowicach), odpowiedział krótko:  spróbujemy wygrać.

Przy okazji Anastasi  rozwiał też nadzieje tych, którzy liczą na szybki powrót Piotra Gruszki.          – Piotrek jest znakomitym zawodnikiem, wraca do formy po kontuzji, ale jeszcze jest słabszy od kolegów. A ja nie chcę zepsuć tej drużyny.

Reklama
Reklama

A to, że Brazylię można pokonać, pokazali Amerykanie, którzy w drugim meczu w Tulsa wygrali  3:1. Wcześniej pokonali Brazylijczyków w Belo Horizonte. Polacy przekonują, że też mogą  z nimi wygrać, jeśli zagrają tak jak w Rio de Janeiro,  gdzie pomimo dwóch polskich porażek mecze były zacięte.

Spotkania z Brazylią będą próbą generalną przed finałowym turniejem Ligi Światowej (6 – 10 lipca) w Polsce, w którym nasi siatkarze mają zapewniony udział. W Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu zagrają też zwycięzcy czterech grup i najlepsze trzy drużyny, które w tych grupach zajmą drugie miejsca.

5. kolejka

Grupa A

• Polska - Portoryko 3:0 (25:19, 25:22, 25:20). Polska: Żygadło (2), Kurek (14), Bartman (3), Kubiak (4), Możdżonek (2), Nowakowski (10), Ignaczak (libero) oraz Bąkiewicz (1), Jarosz (7), Ruciak (6), Woicki.

• USA - Brazylia 1:3 (21:25, 20:25, 25:21, 19:25) i 3:1 (25:20, 25:23, 22:25, 25:23).

Reklama
Reklama

Tabela: 1. Brazylia 10 24 26-9; 2. Polska 10 18 20-13; 3. USA 10 18 20-17; 4. Portoryko 10 0 3-30.

Grupa B

• Niemcy - Rosja 2:3 i 1:3 • Bułgaria - Japonia 3:0 i 3:2.

Tabela: 1. Rosja 10 29 30-4; 2. Bułgaria 10 18 22-18; 3. Niemcy 10 9 17-27; 4. Japonia 10 4 9-29.

Grupa C

• Argentyna - Finlandia 3:2 i 1:3

Reklama
Reklama

• Portugalia - Serbia 2:3 i 1:3.

Tabela: 1. Argentyna 10 22 25-12; 2. Serbia 10 18 23-17; 3. Finlandia 10 12 18-25; 4. Portugalia 10 8 14-26.

Grupa D

• Francja - Kuba 2:3 i 1:3 • Włochy - Korea Płd. 3:0 i 3:0.

Tabela: 1. Włochy 10 25 28-9; 2. Kuba 10 20 23-16; 3. Korea Płd. 10 10 13-23; 4. Francja 10 5 12-28.

Portorykańczycy chcą wygrać choć jeden mecz w Lidze Światowej. W piątek bili się punkt za punkt przez dwa sety, ale przegrali. Drugie spotkanie z Polakami było więc dla nich jedną z ostatnich szans na realizację tych marzeń, ale też im się nie udało.

Andrea Anastasi, włoski trener polskich siatkarzy, z jednego może być zadowolony. Ma zmienników, którzy nie zawodzą. Kiedy Zbigniew Bartman i Michał Kubiak spisywali się gorzej, wpuścił na boisko Jakuba Jarosza i Michała Ruciaka, którzy zmienili obraz gry w drugim meczu. Zaczęli serwować tak, że rywale mieli kłopoty z przyjęciem zagrywek.

Reklama
Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama