Nasi zawodnicy rozegrali znakomite dwa pierwsze sety, górując nad mistrzami świata w każdym aspekcie gry.
Świetnie funkcjonował blok, popełnialiśmy niewiele błędów własnych. Pierwszy set Polacy wygrali do 18, drugi do 21, zyskujący tym samym jeden punkt i kwalifikację olimpijską. Po wygranych dwóch setach w polskim zespole wybuchła radość - już wiadomo, że Polacy zagrają na olimpiadzie.
Niestety, euforia spowodowała rozluźnienie i w trzecim secie role się odwróciły. Nasi zawodnicy co prawda szybko zyskali prowadzenie, nawet pięciopunktowe, które jednak lekką ręką roztrwonili. Rzadko obserwowany na tym PŚ przestój wśród naszych zawodników spowodował, że straciliśmy z rzędu 6 punktów, a w całym secie aż 8 zyskali Brazylijczycy po naszych błędach.
Trzeci set Polacy przegrali 18:25.
W czwartej partii, choć gra toczyła się punkt za punkt, Brazylijczycy wyraźnie się rozkręcili. W przeciwieństwie do naszych zawodników skutecznie atakowali i bronili nawet najtrudniejszych piłek. Polacy natomiast wyraźnie spowolnili grę i nie potrafili skończyć większości ataków.