Władza nad polską siatkówką jeszcze nie dla Ryszarda Czarneckiego

Wybory prezesa PZPS zostały przesunięte na wrzesień. Cel? Zmniejszenie szans europosła PiS, który uchodzi za faworyta.

Aktualizacja: 14.05.2021 19:04 Publikacja: 13.05.2021 18:55

6 maja, Ryszard Czarnecki dekorował zawodników Luk Politechniki Lublin po wygraniu przez nich trzeci

6 maja, Ryszard Czarnecki dekorował zawodników Luk Politechniki Lublin po wygraniu przez nich trzeciego meczu finałowego Tauron 1. Ligi siatkarzy z BBTS Bielsko-Biała

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Ryszard Czarnecki od 2004 r. nieprzerwanie zasiada w Parlamencie Europejskim, najpierw jako przedstawiciel Samoobrony, teraz PiS. Obecnie zabiega o kolejny wybór, tym razem na prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Od 2018 r. jest wiceprezesem związku ds. międzynarodowych, a jego kampania toczy się nieformalnie, bo nie został oficjalnie zgłoszony.

Polityk uchodzi za faworyta, a pełnienie przez niego funkcji prezesa w związku sportowym nie byłoby czymś wyjątkowym. Np. były już senator PO Roman Ludwiczuk był prezesem Polskiego Związku Koszykówki. Dość częste są przypadki byłych sportowców, którzy pracują i w związku, i na Wiejskiej. Dotyczyło to np. utytułowanego siatkarza Pawła Papkego, który jako poseł PO był prezesem PZPS.

Pozostało 81% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Siatkówka
Rusza siatkarska PlusLiga. Jeszcze więcej mocy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Siatkówka
Transfery w PlusLidze. Zbroili się wszyscy