Chorwackie Kielce

Dziś o 20.15 Polska gra z Chorwacją o awans do półfinału mistrzostw Europy. Polacy doskonale znają rywali. Pięciu z nich występuje w Vive Targach Kielce.

Publikacja: 22.01.2014 15:33

Ivan Cupić

Ivan Cupić

Foto: AFP

Mistrzowie Polski w poprzednim sezonie zajęli trzecie miejsce w Lidze Mistrzów. Nie dokonaliby tego, gdyby nie mieli w swoim składzie wybitnych zawodników. Kielecka potęga zbudowana jest na byłych i obecnych reprezentantach Polski (między innymi Sławomirze Szmalu, Grzegorzu Tkaczyku, Piotrze Chrapkowskim) i mocnych zawodnikach z zagranicy. Pięciu z nich to Chorwaci, którzy w tegorocznych mistrzostwach świata w Danii występują w swojej drużynie narodowej.

Venio Losert, Denis Buntić, Żeljko Musa, Manuel Strlek i Ivan Cupić – to oni walczą o dobre imię Polski w europejskich pucharach. Lecz dziś zrobią wszystko, by przeszkodzić polskiej reprezentacji w odniesieniu sukcesu.

Najbardziej doświadczonym zawodnikiem z tej piątki jest Venio Losert. 38-letni bramkarz jest weteranem chorwackiej kadry. Występuje w niej od 18 lat. Jego największe sukcesy to dwa złote medale olimpijskie wywalczone w 1996 w Atlancie i w 2004 w Atenach. W 2003 był częścią zespołu, który wywalczył mistrzostwo świata. Jego kariera klubowa wygląda mniej imponująco. Był co prawda zawodnikiem wielkiej Barcelony, ale pierwszy medal Ligi Mistrzów zdobył dopiero z kieleckim zespołem.

Tajemnicą jego sukcesu jest niesamowita koncentracja. Gdy Losert skupia się w czasie meczu, zapomina o całym świecie. Dzięki temu jest skuteczny. Jego interwencje nie zapierają może tchu w piersiach, ale Chorwat broni co trzeba, jak trzeba i kiedy trzeba.

Przeciwieństwem spokojnego Loserta jest Żeljko Musa. Potężny obrotowy nie stroni od kłótni z sędziami, głośno wyraża swoje niezadowolenie i nie oszczędza rywali. Siła, waleczność, nieustępliwość to jego atrybuty. Jest nie do zatrzymania zarówno w obronie, jak i ataku. W jednym meczu potrafi zdobyć nawet siedem goli, co jak na kołowego jest bardzo zadowalającym wynikiem.

Równie wszechstronnym piłkarzem jest Denis Buntić. Zwykle gra na prawym rozegraniu i z tej pozycji najczęściej pokonuje bramkarzy rywali. Ale potrafi też przedrzeć się przez obronę i rzucić sprzed linii szóstego metra.

Buntić, jak na człowieka z Bałkanów przystało, ma dosyć krewki charakter. Pod koniec stycznia zeszłego roku zawodnik wdał się w bójkę w jednym z kieleckich klubów. Piłkarz uderzył jednego z klientów i złamał kość śródręcza. Tłumaczył później, że stanął w obronie kolegi. Władz Vive te usprawiedliwienia nie przekonały. Gracz został ukarany pozbawieniem półrocznej pensji. Ale na boisku Buntić jest raczej spokojny. W czasie mistrzostw Europy w Danii sędziowie jeszcze ani razu nie nałożyli na niego kary dwuminutowego wykluczenia.

Polscy obrońcy zdecydowanie najbardziej powinni obawiać się dwójki skrzydłowych – Ivana Cupica i Manuela Strleka, którzy w Danii rzucili razem 34 bramki. Strlek jest dynamiczny i bardzo dobrze wyszkolony technicznie. Kibice z Kielc podkreślają także jego niebywałą pracowitość. Ciężkie treningi szybko przyniosły efekt. 26-letni zawodnik ma w swojej kolekcji dwa medale mistrzostw Europy – srebrny (2010) i brązowy (2012), a także brąz mistrzostw świata (2013) i olimpijski (2012). Cztery lata wybrano go najlepszym lewoskrzydłowym mistrzostw Europy w Austrii.

Cupić jest niekwestionowaną gwiazdą chorwackiej reprezentacji i drużyny mistrzów Polski. W 2009 został wybrany do zespołu gwiazd mistrzostw świata rozgrywanych w jego ojczyźnie. W latach 2010-2012 grał w Rhein-Neckar Loewen, jednym z najlepszych klubów ligi niemieckiej. Był drugi w klasyfikacji najlepiej rzucających zawodników igrzysk olimpijskich w Londynie. W doskonałej grze nie przeszkodziła mu nawet tragiczna kontuzja. W 2008, gdy przeskakiwał przez płot swojego domu, zahaczył obrączką o wystający z ogrodzenia drut. Stracił wtedy palec serdeczny lewej ręki.

Mistrzowie Polski w poprzednim sezonie zajęli trzecie miejsce w Lidze Mistrzów. Nie dokonaliby tego, gdyby nie mieli w swoim składzie wybitnych zawodników. Kielecka potęga zbudowana jest na byłych i obecnych reprezentantach Polski (między innymi Sławomirze Szmalu, Grzegorzu Tkaczyku, Piotrze Chrapkowskim) i mocnych zawodnikach z zagranicy. Pięciu z nich to Chorwaci, którzy w tegorocznych mistrzostwach świata w Danii występują w swojej drużynie narodowej.

Venio Losert, Denis Buntić, Żeljko Musa, Manuel Strlek i Ivan Cupić – to oni walczą o dobre imię Polski w europejskich pucharach. Lecz dziś zrobią wszystko, by przeszkodzić polskiej reprezentacji w odniesieniu sukcesu.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Piłka ręczna
Marcin Lijewski nie będzie już trenerem reprezentacji. Nie było wyjścia
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka ręczna
Industria Kielce gra o przetrwanie w Lidze Mistrzów. Czy Tałant Dujszebajew może odejść?
Piłka ręczna
Kolejna rewolucja w polskiej piłce ręcznej. Selekcjoner Marcin Lijewski straci pracę
Piłka ręczna
Marcin Lijewski: Dajcie nam czas. Gorzkich pigułek będzie więcej
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Piłka ręczna
Sławomir Szmal dla "Rzeczpospolitej": Nie mogliśmy zamieść sprawy Kamila Syprzaka pod dywan
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście