- Nie wiem, czy mecz został ustawiony, ale procedura sądowa została ustawiona – powiedział adwokat Jean-Robert N'Guyen Phung, adwokat braci Karabaticów, domagając się odwołania procesu z powodu braku wystarczających dowodów. Sędzia Paul Baudoin stanowczo odrzucił propozycję adwokatów wszystkich oskarżonych. Proces trwa.
Sprawa dotyczy meczu ostatniej kolejce sezonu 2011/12. Montpellier było już pewne tytułu mistrzowskiego. Cesson walczyło o utrzymanie. Ustawiana została pierwsza połowa spotkania, którą Montpellier przegrało 12:15. Prokuratura zainteresowała się sprawą ponieważ na to zdarzenie w zakładach postawiono aż 80 tys. euro. Zwycięzcy zgarnęli około 300 tysięcy euro. Wśród obstawiających miała być żona Nikoli Karabatica oraz partnerki pozostałych zawodników.
Pani Karabatic przyznała się, że obstawiała mecze piłkarzy ręcznych. – Nie mówiłam mężowi o tym, bo ze względów etycznych, byłby temu przeciwny. To byłoby nie do pomyślenia, żebym mu zdradziła ten sekret. Sama to robiłam dla zabawy, trochę też z chciwości – zeznała Geraldine Pillet. Dodała, że razem z partnerką brata męża (Luka Karabatic to też znany piłkarz ręczny) obstawiła podejrzany mecz, ale ze „względu na znajomość sytuacji w drużynie". – Nie grało w nim czterech podstawowych kontuzjowanych graczy – powiedziała. Pieniędzy za wygrany zakład nie dostała, ponieważ bukmacher stwierdził, że „zaistniały nieprawidłowości w grze".
Francja żyje jednak tym, czy o sprawie wiedział Nikola Karabatic. Ze względu na gwiazdę reprezentacji Trójkolorowych proces wzbudza ogromne zainteresowanie, sala wypełniona jest po brzegi. – Nie obstawiam zakładów w mojej dyscyplinie. Jestem dotknięty tym, że ktoś posądza mnie o to, że ustawiłem mecz. To niedopuszczalne. Wszyscy, którzy mnie znają doskonale wiedza, że nie znoszę przegrywać – mówił przed sądem dwukrotny mistrz olimpijski.
Gwiazdor był mocno zdenerwowany, bo pytania zadawane przez prokuratora nie należały do łatwych. Jedno z nich dotyczyło wyjęcia z bankomatu 1,5 tysiąca euro, sumy, która była wykorzystana w jednym z zakładów. Zawodnik odpowiedział, że potrzeba mu było szybko gotówki na wykupienia wakacji na Ibizie.