Reklama
Rozwiń

Polska-Portugalia 2:3: Błaszczykowski z rekordem i golem

Polska przegrała z Portugalią 2:3 (1:2) w meczu Dywizji A Ligi Narodów. Po dwóch meczach w ramach Ligi Narodów Polska ma na koncie jeden punkt.

Aktualizacja: 11.10.2018 23:03 Publikacja: 11.10.2018 20:07

Foto: AFP

arb

Mecz zaczął się od ataków Polaków - już w drugiej minucie po stracie piłki przez Portugalczyków na 30 metrze od ich bramki z boku pola karnego z futbolówką znalazł się Robert Lewandowski, który próbował dośrodkowaniem znaleźć w polu karnym Krzysztofa Piątka, ale piłka padła łupem portugalskiego bramkarza.

Minutę później po ładnym dograniu Grzegorza Krychowiaka z głębi pola z prawej strony bramkę Portugalii zaatakował Krzysztof Piątek - ale jego strzał był niecelny.

Portugalczycy odpowiedzieli groźnym rajdem aktywnego w pierwszych minutach Joao Cancelo, którego dośrodkowanie wyłapał jednak Łukasz Fabiański.

W odpowiedzi bardzo dobrze w pole karne Portugalii po rzucie wolnym podyktowanym za faul na Arturze Jędrzejczyku dośrodkował Rafał Kurzawa, ale żaden z Polaków nie zakończył akcji strzałem

W szóstej minucie po rzucie rożnym efektownym uderzeniem piętką popisał się Andre Silva, ale piłka przeszła nad poprzeczką.

W dziewiątej minucie doskonale piłkę w środku pola wyłuskał Rafał Kurzawa, który posłał w bój Roberta Lewandowskiego. Przed Lewandowskim i Piątkiem był już tylko bramkarz, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej kapitana reprezentacji Polski.

W piętnastej minucie znów w pole karne Polski wpadł Cancelo, którego jednak wślizgiem zatrzymał Artur Jędrzejczyk (wcześniej Portugalczycy przeprowadzili bardzo ładną akcję w środku pola). Czy był faul? Gwizdek sędziego milczał.

 

W osiemnastej minucie było 1:0! Z rzutu rożnego dośrodkowywał Rafał Kurzawa, Robert Lewandowski przyblokował nieco bramkarza Ruia Patricio, a Krzysztof Piątek z najbliższej odległości głową umieścił piłkę w bramce. Piłkarz Genoi w drugim meczu w reprezentacji strzelił swojego debiutanckiego gola!

W 22 minucie mogło być 1:1 - Andre Silva pięknym prostopadłym podaniem uruchomił Rafę Silvę, ten wychodził już sam na sam z Łukaszem Fabiańskim, ale sędzia liniowy zasygnalizował spalonego.

W 26 minucie znów zakotłowało się pod polską bramką. Kolejne próby strzałów Cancelo, Bernardo Silvy, Pizziego blokowali polscy obrońcy. Skończyło się na rzucie rożnym.

W 30 minucie Portugalczycy wyrównali. Bernardo Silva zagrał do Cancelo, ten odegrał do Pizziego, Pizzi znalazł w polu karnym Andre Silvę, a portugalski napastnik bez problemu pokonał Fabiańskiego. Polscy obrońcy głównie przyglądali się temu, co robią Portugalczycy.

Chwilę później mogło być 1:1 - znów Portugalczycy szybkimi podaniami rozmontowali naszą obronę. Na szczęście strzał Pizziego obronił Fabiański.

Kolejne minuty to coraz bardziej rozpaczliwa obrona Polaków - i w efekcie gol na 1:2. Ruben Neves długim podaniem znalazł w polu karnym Fabiańskiego Rafę Silvę, ten wygrał pojedynek z Fabiańskim i Kamilem Glikiem - ten ostatni rozpaczliwie interweniując skierował piłkę do własnej bramki.

 

Na drugą połowę nie wybiegł w polskim składzie Bartosz Bereszyński - poturbowanego obrońcę Sampdorii Genua zmienił Tomasz Kędziora.

Druga połowa znów zaczęła się od ataków Portugalczyków, ale w 50. minucie swoją szansę mieli Polacy - z ok. 20 metrów do strzału złożył się Piotr Zieliński, piłka przeszła tuż nad poprzeczką.

Chwilę później było już jednak 1:3. Bernardo Silva zaczął atak z prawej strony pola karnego, rozpoczął drybling wzdłuż linii "szesnastki" po czym pewnym strzałem przy prawym słupku pokonał Fabiańskiego.

W 64 minucie na murawie pojawił się Jakub Błaszczykowski, dla którego jest to 103 mecz w kadrze (zastąpił Mateusza Klicha), a także Kamil Grosicki, który zastąpił Rafała Kurzawę. Chwilę później Grosicki popędził lewym skrzydłem, wstrzelił piłkę w pole karne, ale tam strzału nie zdołał oddać Grzegorz Krychowiak.

Pojawienie się Błaszczykowskiego i Grosickiego ożywiło grę Polaków. Szarpać prawym skrzydłem zaczął Artur Jędrzejczyk, Portugalczycy po raz pierwszy od dłuższego czasu zostali zmuszeni do obrony.

W 73 minucie żółtą kartkę za brzydki faul na Jakubie Błaszczykowskim zobaczył Pepe. Chwilę później z rzutu wolnego dośrodkowywał Piotr Zieliński, w polu karnym najwyżej wyskoczył Jan Bednarek, ale jego uderzenie głową było minimalnie niecelne.

W 77 minucie Polakom udało się zdobyć gola kontaktowego. Lewym skrzydłem popędził Kamil Grosicki (który, jak się wydaje, wygarnął piłkę zza linii bocznej boiska), dośrodkował w pole karne, tam futbolówkę trącił jeszcze Lewandowski, piłka doszła do Jakuba Błaszczykowskiego, a ten pięknym strzałem, przypominającym nieco uderzenie w meczu z Rosją w czasie Euro 2012, pokonał Patricio.

W 83 minucie mogło być 2:4 - po szybkiej akcji Andre Silva podaniem na dobieg uruchomił rezerwowego Renato Sanchesa, ten minął Fabiańskiego i uderzył w kierunku pustej bramki, ale piłkę z linii wybił Tomasz Kędziora.

Do końca meczu Polakom nie udało się doprowadzić do wyrównania - Polska przegrała z Portugalią 2:3.

Przed meczem:

W meczach pierwszej serii gier Ligi Narodów Polska zremisowała z Włochami 1:1, a Portugalia wygrała z nimi 1:0. Stawką rywalizacji jest awans do turnieju finałowego LN.

Selekcjoner Jerzy Brzęczek zdecydował się wystawić przeciwko Portugalczykom następujący skład:

Łukasz Fabiański - Bartosz Bereszyński, Jan Bednarek, Kamil Glik, Artur Jędrzejczyk - Piotr Zieliński, Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich, Rafał Kurzawa - Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek.

 

Dla Roberta Lewandowskiego mecz z Portugalią jest setnym występem w kadrze. Na ławce selekcjoner zostawił Jakuba Błaszczykowskiego, który ma szansę rozegrać 103 mecz w reprezentacji i zostać rekordzistą pod tym względem.

Polska ostatnio zmierzyła się z Portugalią w ćwierćfinale Euro 2016 - wtedy padł remis 1:1 a Portugalia awansowała do półfinału po rzutach karnych wygranych 5:4 (w ostatniej serii karnego Błaszczykowskiego obronił Rui Patricio).

 

Piłka nożna
Cezary Kulesza nadal prezesem PZPN. Mądry król i źli dworzanie
Piłka nożna
Cezary Kulesza będzie dalej rządził polską piłką, ale traci zaufanych ludzi. Selekcjoner do połowy lipca
Piłka nożna
Cezary Kulesza pozostanie prezesem PZPN. Delegaci wybrali jedynego kandydata
Piłka nożna
Prywatny odrzutowiec i kilkunastoosobowa służba. Jak Cristiano Ronaldo stał się multimiliarderem
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią