Lechia wyszła na prowadzenie w 32. minucie, kiedy to Michał Mak ładnie zszedł ze skrzydła i precyzyjnym uderzeniem pokonał broniącego w tym meczu bramki Górnika Martina Chudego - czytamy w Onecie.

Losy meczu przesądził w 85 minucie Tomasz Makowski uderzeniem zza pola karnego. Piłka, po koźle, wylądowała w siatce.

W końcówce meczu po zagraniu zawodnika Lechii ręką w polu karnym, Igor Angulo wykorzystał karnego zdobywając honorowego, jak się okazało, gola dla Górnika.