Reklama
Rozwiń

Polska wygrywa z Łotwą po trafieniach Lewandowskiego i Glika

Mimo optycznej przewagi, biało-czerwoni długo nie potrafili pokonać łotewskiego bramkarza w drugim meczu eliminacji do Mistrzostw Europy 2020. Dopiero w 76. minucie udało się to Robertowi Lewandowskiemu, a później Kamilowi Glikowi.

Aktualizacja: 24.03.2019 21:29 Publikacja: 24.03.2019 18:28

Polska wygrywa z Łotwą po trafieniach Lewandowskiego i Glika

Foto: AFP

qm

W porównaniu do pierwszego meczu eliminacyjnego, wygranego 1:0 spotkania z Austrią w Wiedniu, trener Jerzy Brzęczek wprowadził trzy zmiany. W podstawowej jedenastce znaleźli się obrońcy Michał Pazdan (zagrał w końcówce z Austrią) i Arkadiusz Reca, którzy zastąpią chorych Jana Bednarka i Bartosza Bereszyńskiego.

W ataku partnerem Roberta Lewandowskiego jest tym razem od pierwszych minut nie Arkadiusz Milik a Krzysztof Piątek, strzelec jedynej bramki w meczu w Wiedniu. Zdrowy jest Piotr Zieliński, który trzy dni temu zszedł z boiska z powodu urazu.

Mecz na PGE Narodowym w Warszawie rozpoczął się o godz. 20.45. Najlepszej jak dotąd okazji dla Polaków nie wykorzystał w 25. minucie Robert Lewandowski, który w sytuacji sam na sam, ale naciskany przez obrońców, nie zdołał pokonać łotewskiego bramkarza Pavelsa Steinborsa. Próbując dobić strzał kapitana biało-czerwonych, w polu karnym upadł Krzysztof Piątek. Sędzia uznał, że polski napastnik symulował i pokazał mu żółtą kartkę. 10 minut później Lewandowski trafił w słupek.

Niedługo po wznowieniu gry po przerwie bliski otwarcia wyniku był Kamil Grosicki. W 52. minucie groźnie głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego uderzał z kolei Piątek, ale Steinbors z trudem sparował piłkę na róg. W odpowiedzi w 58. minucie po samotnej kontrze spudłował Arturs Karasausks, a po rzucie różnym Wojciech Szczęsny zatrzymał niebezpieczne uderzenie Vjaceslavsa Isajevsa.

Dopiero w 76. minucie centrę Arkadiusza Recy wykorzystał strzałem głową Robert Lewandowski. Niedługo potem świetnej okazji nie wykorzystał Bartosz Frankowski. Jednak po rzucie rożnym po chwili na 2:0 podwyższył Kamil Glik.

W równolegle rozgrywanym spotkaniu grupy G Słowenia zremisowała z Macedonią 1:1. Wcześniej Izrael pokonał Austrię 4:2.

Polska - Łotwa 2:0 (0:0)

Bramka: Robert Lewandowski (76), Kamil Glik (84).

Żółte kartki: Krzysztof Piątek, Tomasz Kędziora - Vjaceslavs Isajevs, Vitalijs Maksimenko, Janis Ikaunieks.

Polska: Wojciech Szczęsny - Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Michał Pazdan, Arkadiusz Reca - Kamil Grosicki (83. Przemysław Frankowski), Mateusz Klich (62. Jakub Błaszczykowki), Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński - Krzysztof Piątek (87. Arkadiusz Milik), Robert Lewandowski.

Łotwa: Pavels Steinbors – Kaspars Dubra, Marcis Oss, Vitalijs Maksimenko, Olegs Laizans - Deniss Rakels, Vjaceslavs Isajevs, Arturs Karasausks (85. Kristers Tobers), Janis Ikaunieks - Roberts Savalnieks (80. Vladislavs Gabovs), Vladislavs Gutkovskis (70. Roberts Uldrikis).

Piłka nożna
Cezary Kulesza będzie dalej rządził polską piłką, ale traci zaufanych ludzi. Selekcjoner do połowy lipca
Piłka nożna
Cezary Kulesza pozostanie prezesem PZPN. Delegaci wybrali jedynego kandydata
Piłka nożna
Prywatny odrzutowiec i kilkunastoosobowa służba. Jak Cristiano Ronaldo stał się multimiliarderem
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. Rusza faza pucharowa, Leo Messi kontra PSG
Piłka nożna
Paul Pogba wraca po dyskwalifikacji za doping. Zagra w jednej drużynie z Polakiem