Czystka w Poznaniu

W sobotę i poniedziałek pierwsza kolejka po podziale na dwie grupy. Lech Poznań ogłosił, że po zakończeniu sezonu pożegna się z dziewięcioma zawodnikami.

Aktualizacja: 18.04.2019 19:31 Publikacja: 18.04.2019 19:26

Z Lechem rozstał się już Adam Nawałka. Kto dalej?

Z Lechem rozstał się już Adam Nawałka. Kto dalej?

Foto: Fotorzepa/ Piotr Nowak

Lech tylnymi drzwiami wśliznął się do grupy mistrzowskiej – mimo dwóch wstydliwych porażek w ostatnich trzech kolejkach sezonu zasadniczego. Trener Dariusz Żuraw, tuż po przegranej z Jagiellonią (0:2), mówił zrezygnowany przed kamerami telewizyjnymi, że jego drużyna musi „dograć sezon do końca". Nie zapowiadał walki o nic więcej, a przecież Lech ma tylko pięć punktów straty do czwartego miejsca, które może dawać grę w europejskich pucharach.

Wygląda jednak na to, że Żuraw wiedział, co mówi. W minionym tygodniu mocą oficjalnego komunikatu Lech Poznań potwierdził to, o czym szeptało się już od jakiegoś czasu. Latem klub pożegna się z minimum dziewięcioma zawodnikami, a być może liczba ta wzrośnie. Pięciu zawodnikom kończą się w czerwcu umowy i nie zostaną przedłużone.

Z Poznaniem będą się musieli pożegnać obaj bramkarze – Matúš Putnocky i  Jasmin Burić, stoper Nikola Vujadinović, pomocnik Maciej Gajos oraz Łukasz Trałka – były kapitan zespołu, który w Lechu jest od 2012 roku i w barwach Kolejorza zdobył mistrzostwo Polski (2015) i Superpuchar. Ale dla wielu kibiców jest on też symbolem ostatnich porażek, rozczarowujących sezonów bez trofeów, gdy zawodnicy wyglądali na pogodzonych z losem.

Trałka został kozłem ofiarnym kibiców, którzy zaczęli obwiniać go o wszystko co złe. Na jego temat krążyły niezliczone historie – prawdziwe i naciągane. Szeptano, że to Trałka i inni doświadczeni zawodnicy stoją za kolejnymi zmianami trenerów i że sami wybierają sobie, z kim będą pracować. Wiele z tych historii było krzywdzących, ale jednocześnie kibice nie mogli zapomnieć Trałce nagrania, które wyciekło do internetu, a na którym słychać, jak lekceważąco wypowiada się on o fanach, którzy przyszli pożegnać piłkarzy ruszających autokarem do Warszawy na mecz z Legią.

Z Lechem rozstaną się też zawodnicy wypożyczeni – Rafał Janicki, Vernon De Marco oraz Dimítris Goútas. Wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy dostał Rumun Mihai Radut.

Żuraw zapewnia, że nie otrzymał wytycznych, aby nie wystawiać do składu zawodników odchodzących latem, ale można też sobie wyobrazić, że ich motywacja daleka będzie od optymalnej. – Nikt nie kończy kariery po tym sezonie, każdy zawodnik walczy o swoją przyszłość, każdy będzie się chciał pokazać przed nowymi klubami – zapewniał Żuraw na konferencji.

Wszystkie mecze grupy mistrzowskiej odbędą się w sobotę (spadkowa gra w poniedziałek). Lech znów spotka się z Jagiellonią – tym razem na wyjeździe. Najciekawiej zapowiadają się mecze Lechii z Piastem i Legii z Cracovią.

31. kolejka

Grupa mistrzowska:

Sobota: Lechia Gdańsk – Piast Gliwice (15.30, Canal+ Spot, TVP Sport), Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin (18.00, nSport+), Jagiellonia Białystok – Lech Poznań (18.00, Canal+ Sport), Legia Warszawa – Cracovia (20.30, Canal+ Sport)

Grupa spadkowa:

Poniedziałek: Wisła Kraków – Wisła Płock (15.30, Eurosport), Miedź Legnica – Zagłębie Sosnowiec (15.30, Canal+ Sport), Korona Kielce – Śląsk Wrocław (18.00, Canal+ Sport), Górnik Zabrze – Arka Gdynia (18.00, Eurosport)

Lech tylnymi drzwiami wśliznął się do grupy mistrzowskiej – mimo dwóch wstydliwych porażek w ostatnich trzech kolejkach sezonu zasadniczego. Trener Dariusz Żuraw, tuż po przegranej z Jagiellonią (0:2), mówił zrezygnowany przed kamerami telewizyjnymi, że jego drużyna musi „dograć sezon do końca". Nie zapowiadał walki o nic więcej, a przecież Lech ma tylko pięć punktów straty do czwartego miejsca, które może dawać grę w europejskich pucharach.

Wygląda jednak na to, że Żuraw wiedział, co mówi. W minionym tygodniu mocą oficjalnego komunikatu Lech Poznań potwierdził to, o czym szeptało się już od jakiegoś czasu. Latem klub pożegna się z minimum dziewięcioma zawodnikami, a być może liczba ta wzrośnie. Pięciu zawodnikom kończą się w czerwcu umowy i nie zostaną przedłużone.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Bayern - Real. Cztery gole i cztery minuty, które wstrząsnęły półfinałem Ligi Mistrzów
Piłka nożna
Jan Urban: Szkoda, że Robert nie trafił na lepszy okres Barcelony
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Lewy się kończy. Ale ogląda się to przyjemnie
Piłka nożna
Barcelona - Valencia. „Zbawca Robert Lewandowski”. Hiszpańska prasa o hat tricku Polaka
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Czy kibice pomogą Bayernowi pokonać Real?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO