Ona naprawdę daje siłę swoim i odbiera wiarę przybyszom. Przekonała się o tym we wtorek Barcelona. Także legendarna trybuna The Kop za bramką i cały stadion, śpiewający „You’ll Never Walk Alone” dodają futbolowi uroku i umacniają tradycję.
Ale mecze wygrywają i przegrywają piłkarze. Co mogło siedzieć w głowach zawodników Barcelony, którzy w pierwszym meczu pokonali Anglików 3:0, a przed wyjazdem na rewanż dowiedzieli się, że w Liverpoolu nie wystąpią ci, których należałoby obawiać się najbardziej: Mohamed Salah i Roberto Firmino? Wiadomo co. To samo, co siedziało w głowach milionów kibiców na całym świecie: Barcelona ma awans do finału w kieszeni.