Reklama
Rozwiń
Reklama

Stefan Szczepłek: Dużo wody, trochę szczęścia

Pokonaliśmy Macedonię Północną na jej boisku w Skopje 1:0. O to chodziło. Nie zawsze wygrywa się pięknie, czasami trzeba umieć zdobyć punkty, kiedy nic się nie układa.

Aktualizacja: 08.06.2019 07:35 Publikacja: 07.06.2019 22:59

W akcji Przemysław Frankowski

W akcji Przemysław Frankowski

Foto: AFP

Miałem wiarę, mimo że pierwsza połowa była w naszym wykonaniu wyjątkowo słaba. Żadnej akcji, ani jednego strzału, Piotr Zieliński jakby się założył sam ze sobą, że ani razu nie zagra dobrze, a obydwaj środkowi obrońcy Kamil Glik i Jan Bednarek zarobili żółte kartki i to za faule daleko od bramki. Było gorąco, wszyscy piłkarze i sędzia często pili wodę.

Macedończycy grali jakby upał ich nie dotyczył i można się było spodziewać, że wcześniej czy później za to zapłacą. Rzeczywiście, stracili oddech i siły zaraz po przerwie, na krótko wprawdzie, ale szczęście, że Polacy potrafili to wykorzystać. Jak się musi czuć drużyna, mająca poczucie, że jest lepsza, wychodzi na drugą połowę ze świadomością, że zaraz udowodni to zdobywając bramkę, a sama tę bramkę traci?

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Piłka nożna
Robert Lewandowski otworzył Camp Nou
Piłka nożna
Czy Marek Papszun przyjdzie na ratunek Legii
Piłka nożna
Polska poznała rywali w barażach o mundial 2026. Możliwy finał z Ukrainą
futsal
Polska pisze historię na mundialu w futsalu kobiet. Pierwszy mecz w piątek
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Piłka nożna
Polska w barażach o mundial zagra u siebie z Irlandią lub rywalem z Bałkanów
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama