Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 08.06.2019 07:35 Publikacja: 07.06.2019 22:59
W akcji Przemysław Frankowski
Foto: AFP
Miałem wiarę, mimo że pierwsza połowa była w naszym wykonaniu wyjątkowo słaba. Żadnej akcji, ani jednego strzału, Piotr Zieliński jakby się założył sam ze sobą, że ani razu nie zagra dobrze, a obydwaj środkowi obrońcy Kamil Glik i Jan Bednarek zarobili żółte kartki i to za faule daleko od bramki. Było gorąco, wszyscy piłkarze i sędzia często pili wodę.
Macedończycy grali jakby upał ich nie dotyczył i można się było spodziewać, że wcześniej czy później za to zapłacą. Rzeczywiście, stracili oddech i siły zaraz po przerwie, na krótko wprawdzie, ale szczęście, że Polacy potrafili to wykorzystać. Jak się musi czuć drużyna, mająca poczucie, że jest lepsza, wychodzi na drugą połowę ze świadomością, że zaraz udowodni to zdobywając bramkę, a sama tę bramkę traci?
Praca z reprezentacją Polski byłaby dla trenera z zagranicy dużym wyzwaniem. Nie brakuje jednak takich, którzy b...
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza rozmawia z kandydatami na selekcjonera. Słychać, że faworyt...
Nie chcemy się angażować w tematy personalne. Mocno trzymamy kciuki za piłkarską reprezentację Polski i liczymy...
Rok przed mundialem znamy już 13 uczestników. W mistrzostwach świata zadebiutują Uzbekistan i Jordania. To pierw...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Nazwisk na giełdzie potencjalnych selekcjonerów reprezentacji Polski jest coraz więcej i tak naprawdę nie wiadom...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas