PKO Ekstraklasa: zwycięstwo beniaminka, gol Jacha w debiucie

Raków Częstochowa pokonał Arkę Gdynia 2:0 (1:0) w ósmej kolejce rozgrywek PKO Ekstraklasy - podaje Onet. Pierwszego gola w meczu dla beniaminka strzelił debiutujący w barwach Rakowa obrońca Jarosław Jach.

Aktualizacja: 14.09.2019 17:56 Publikacja: 14.09.2019 17:53

PKO Ekstraklasa: zwycięstwo beniaminka, gol Jacha w debiucie

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Obie drużyny na poziomie ekstraklasy spotykały się po raz pierwszy. Gospodarze wydawali się lepiej przygotowani do zawodów w początkowym fragmencie meczu. Raków spokojnie rozgrywał atak pozycyjny. Pierwsze realne zagrożenie pod bramką rywala częstochowianie stworzyli po wrzutce z rzutu wolnego, strzał Daniela Bartla był jednak zdecydowanie zbyt słaby.

Przez pół godziny rozgrywki, jeśli w ogóle można było mówić o akcjach ofensywnych zakończonych strzałem, to za każdym razem były to uderzenia łatwe do wyłapania dla bramkarzy. Tak było między innymi w 25. minucie, gdy Adam Deja wycelował wprost w Michała Gliwę.

Patrząc w protokół meczowy za najaktywniejszego piłkarza można śmiało uznać Jarosława Jacha. Defensor ekipy Rakowa został ukarany przez sędziego żółtą kartką w 27. minucie, a chwilę później cieszył się z gola, dającego jego drużynie prowadzenie. Jach sprowadzony na zasadzie wypożyczenia z Crystal Palace, wykorzystał dośrodkowanie Petra Schwarza głową kierując piłkę do bramki na 1:0 - relacjonuje Onet.

Po zmianie stron przed zespołem z Częstochowy pojawiła się olbrzymia okoliczność ku temu, by podwyższyć swoją przewagę. Nieodpowiedzialnie zachował się Pavels Steinbors. Łotewski bramkarz Arki znalazł się zdecydowanie zbyt daleko od własnej bramki, a futbolówka przeszła w posiadanie Rakowa. Nikt nie zdecydował się jednak na zagranie lobem, które mogło przynieść gola.

Steinbors zrehabilitował się kilkoma następnymi udanymi interwencjami, ale w dalszej części meczu został zmuszony do ponownej kapitulacji. W 80. minucie Łotysz próbował skrócić kąt by uniemożliwić celny strzał Felicio Browna Forbesa, ale ten umiejętnie podciął piłkę i tak padł gol na 2:0 dla Rakowa.

Raków Częstochowa – Arka Gdynia 2:0 (1:0)

Bramki: Jarosław Jach (31), Felicio Brown Forbes (80)

Obie drużyny na poziomie ekstraklasy spotykały się po raz pierwszy. Gospodarze wydawali się lepiej przygotowani do zawodów w początkowym fragmencie meczu. Raków spokojnie rozgrywał atak pozycyjny. Pierwsze realne zagrożenie pod bramką rywala częstochowianie stworzyli po wrzutce z rzutu wolnego, strzał Daniela Bartla był jednak zdecydowanie zbyt słaby.

Przez pół godziny rozgrywki, jeśli w ogóle można było mówić o akcjach ofensywnych zakończonych strzałem, to za każdym razem były to uderzenia łatwe do wyłapania dla bramkarzy. Tak było między innymi w 25. minucie, gdy Adam Deja wycelował wprost w Michała Gliwę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Wyścig żółwi w PKO BP Ekstraklasie. Nikt nie chce być mistrzem Polski
Piłka nożna
Kim jest Arne Slot? Holender, który zastąpi Juergena Kloppa w Liverpoolu
Piłka nożna
Barcelona przegrała mecz o wicemistrzostwo, Robert Lewandowski z golem. Real świętuje tytuł
Piłka nożna
Barcelona gra o wicemistrzostwo Hiszpanii, a Robert Lewandowski o tytuł króla strzelców
Piłka nożna
Górnik Zabrze na ścieżce do sukcesu. Na taki sezon czekał 30 lat