Nad drugim w tabeli Leicester City Liverpool ma 13 punktów przewagi - a na dodatek drużyna Juergena Kloppa rozegrała o jeden mecz mniej niż "Lisy". Wszystko wskazuje na to, że tylko katastrofa może odebrać w tym sezonie mistrzostwo Anglii "The Reds" - w Liverpoolu na tytuł ten czekają od 1990 roku. 

Gola na wagę trzech punktów dla Liverpoolu zdobył Sadio Mane, który w 42. minucie wykorzystał podanie Adama Lallany i strzałem tuż przy słupku pokonał Ruia Patricio - czytamy w Onecie.

"Wilki" jeszcze przed przerwą zdołały wprawdzie doprowadzić do wyrównania, ale sędzia - po skorzystaniu z VAR - anulował trafienie Pedro Neto, ponieważ dopatrzył się pozycji spalonej u jednego z zawodników "Wilków" uczestniczącego w bramkowej akcji.

W 80. minucie Liverpool mógł podwyższyć prowadzenie - ale Mohamed Salah nie zdołał utrzymać się przy piłce po dobrym podaniu Roberto Firmino.