Chorwacja: najbarwniejszy trener

Chorwaci do finałów dostali się z hukiem, kosztem Anglików

Publikacja: 03.12.2007 01:44

Chorwacja: najbarwniejszy trener

Foto: Reuters

Ze wszystkich reprezentacji, które po rozpadzie byłej Jugosławii poszły swoimi drogami, tylko chorwackim piłkarzom udało się zdobyć medal w mistrzostwach świata lub Europy. Od 1992 roku, gdy Chorwacja została uznana przez FIFA i UEFA, grała na wszystkich mundialach, a w mistrzostwach Europy zabrakło jej tylko w 2000 roku. Zwykle jednak w eliminacjach było dużo lepiej niż w samym turnieju. Tylko w ME 1996 (ćwierćfinał) i MŚ 1998 (trzecie miejsce) Chorwatom udało się wyjść z grupy. Z pozostałych szybko wracali do domów. W walce o Euro 2008 znów pokazali, że są mistrzami eliminacji. Pokonali Anglię i u siebie, i na wyjeździe, co przed nimi nie udało się nikomu. Strzelili 28 bramek, stracili sześć Jedynie Niemcy mieli lepszy bilans.

To, że załamana niepowodzeniem na mundialu drużyna podniosła się tak szybko, jest zasługą Slavena Bilicia, najbardziej barwnego trenera reprezentacji w Europie. Bilić ma 39 lat, wzrok zabijaki i dyplom magistra prawa. W uchu nosi kolczyk, na ciele kilka tatuaży, kiedyś grał na gitarze w zespole rockowym. Pali papierosa za papierosem, mówi biegle po angielsku, niemiecku i włosku, a dziennikarzy owija sobie wokół palca dowcipem i pewnością siebie. Może nosić głowę wysoko. Był w drużynie medalistów MŚ 1998, choć akurat on z tego turnieju został zapamiętany niezbyt chwalebnie. W półfinale z Francją Bilić, twardy i odważny obrońca, symulował faul po zagraniu Laurenta Blanca z takim zapałem, że sędzia wyrzucił rywala z boiska. W meczu o trzecie miejsce widzowie na Parc des Princes gwizdali za każdym razem, gdy Chorwat był przy piłce.

Były piłkarz Hajduka Split, Karlsruher, Evertonu i West Hamu, zanim po mundialu przejął drużynę od Zlatko Kranjcara, długo prowadził chorwacką młodzieżówkę. W sztabie kadry otoczył się dawnymi kolegami. Są w nim m.in. Robert Prosinecki i Aljosa Asanović. Największe gwiazdy reprezentacji siedzą na ławce trenerskiej.

W Biliciu jest trochę nauczyciela, trochę psychologa, a piłkarze mu wierzą, bo pamiętają czasy, gdy był jednym z nich. Wątpliwości, czy młody trener nie da sobie wejść na głowę, ucichły po tym, gdy na pewien czas wyrzucił z kadry Bosko Balabana, Ivicę Olicia i Darijo Srnę za wypad do nocnego klubu.

Bilić zbudował drużynę, na którą patrzy się z przyjemnością. Nie przesadzał z odmładzaniem składu. Wciąż jest w reprezentacji Dario Simić, jedyny chorwacki piłkarz, który po odzyskaniu niepodległości zagrał we wszystkich wielkich turniejach. Dla Simicia, dzisiaj piłkarza Milanu, Euro 2008 będzie zapewne ostatnim z nich.

Chorwaci od lat trafiają do dobrych zachodnich klubów i w większości grają w nich, a nie siedzą na ławce, choć akurat najskuteczniejszy piłkarz kadry Eduardo w Arsenalu dostaje szansę głównie w meczach pucharowych. Brazylijczyk, który w wieku 15 lat przyjechał z Rio de Janeiro do Chorwacji, a w reprezentacji zadebiutował trzy lata temu, w eliminacjach Euro strzelił dziesięć goli. Lepszy był tylko David Healy.

W Anglii grają też Niko Kranjcar (Portsmouth) – chorwacki Kaka, syn byłego trenera reprezentacji – i obrońca Vedran Corluka. Niedługo może tutaj trafić również Luka Modrić, zwłaszcza po świetnym występie przeciw Anglikom na Wembley. Największą grupę stanowią jednak w kadrze ci, którzy zarabiają albo zarabiali w Niemczech: Mladen Petrić i Robert Kovac z Borussii Dortmund, Ivan Rakitić z Schalke, Ivica Olić z HSV, Josip Simunić z Herthy Berlin. Niko Kovac, kapitan kadry, gra w austriackim Red Bull Salzburg. Bramkarz Stipe Pletikosa, znajomy Mariusza Lewandowskiego z Szachtara Donieck, od tego sezonu jest w Spartaku Moskwa. W Szachtarze z Lewandowskim nadal gra Darijo Srna.

Z Polską Chorwaci spotykali się dotychczas tylko towarzysko - z czterech meczów jeden wygrali Polacy, dwa Chorwaci, raz był remis.

Chorwacki Związek Piłki Nożnej został założony w 1912 roku. Po rozpadzie Jugosławii przyjęty do UEFA i FIFA w 1992 roku. Reprezentacja zajmuje obecnie dziesiąte miejsce w rankingu FIFA. Stroje: koszulki – w czerwono-białą szachownicę, spodenki – białe, getry – czerwone.

Reprezentacja trzykrotnie (1998, 2002, 2006) grała w finałach mistrzostw świata. Największy sukces – trzecie miejsce w 1998 roku. Davor Suker został wtedy królem strzelców – sześć goli. Dwukrotnie (1996, 2004) Chorwaci występowali w finałach mistrzostw Europy.

Piłka nożna
Wielkie pieniądze Orlenu dla PZPN
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Piłka nożna
Polskie piłkarki zagrają na Euro. Kiedy poznają rywalki?
Piłka nożna
Barcelona na piątkę. Wygrywa bez Roberta Lewandowskiego i przerywa złą serię
Piłka nożna
Gol Ewy Pajor w ostatnich minutach. Polki jadą na Euro
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Piłka nożna
Mohamed Salah czeka na oferty. Co zrobi Liverpool?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska