Na Słowację tylko po zwycięstwo

Przed naszą reprezentacją kolejny trudny mecz w eliminacjach Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Po triumfie nad Czechami kadra Leo Benhakkera tym razem zagra ze Słowacją. Polaków w tym spotkaniu zadowolą tylko 3 punkty, ale o zwycięstwo w dzisiejszym meczu może być niezwykle trudno.

Aktualizacja: 15.10.2008 23:15 Publikacja: 15.10.2008 18:19

Na Słowację tylko po zwycięstwo

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Po wpadce w inauguracyjnym meczu eliminacji ze Słowenią (1:1) Polakom już nie może się powinąć noga. Grupa jest niewielka i wbrew pozorom bardzo wyrównana. Jeśli nasi rodacy poważnie myślą o Mundialu w Południowej Afryce ze Słowacją muszą zagrać o zwycięstwo, które zdecyduje też o tym, kto obejmie fotel lidera grupy 3. Nie będzie to jednak łatwe spotkanie.

[srodtytul]Słowackie problemy, czyli PZPN Bis[/srodtytul]

Biało-Czerwoni na murawę w Bratysławie wybiegną o godzinie 20.30. Z pewnością czeka ich niezbyt ciepłe przyjęcie. I nie chodzi tu o kibiców drużyny przeciwnej, a raczej o pogodę, jaka panuje obecnie w słowackiej stolicy. Po pięknym, słonecznym dniu dziś w Bratysławie pada deszcz i jest zimno.

Reprezentanci Polski nie wystraszą się zapewne słowackich kibiców. Oficjalny bojkot spotkań z udziałem słowackiej kadry ogłosiły fankluby najpopularniejszych drużyn w tym kraju, na czele ze stołecznym Slovanem i Spartakiem Trnava. Do nich przyłączyły się także inne, m.in. z Koszyc, Nitry, Żiliny i Bańskiej Bystrzycy. Słowaccy kibice zarzucają władzom ich rodzimego związku piłki nożnej m.in. uwikłanie w korupcję. Krytykują też sędziów, nieudolność w zarządzaniu, co objawia się m.in. brakiem stadionu narodowego i fatalnym stanem obiektów piłkarskich. Pytanie do polskich internautów - skąd my to znamy?

[srodtytul]Kto zagra w Bratysławie?[/srodtytul]

Wielką niewiadomą w składzie słowackiej reprezentacji na mecz z Polską jest obsada środka obrony. Według miejscowych dziennikarzy, największe szanse na środowy występ na stadionie Slovana Bratysława mają Martin Petras i Jan Durica.

Ustawienie defensywy skomplikowała trenerowi Vladimirowi Weissowi kontuzja najlepszego zawodnika Martina Skrtela z Liverpoolu (wcześniej Zenit Sankt Petersburg). W ostatnim spotkaniu eliminacji mistrzostw świata - w sobotę z San Marino (3:1) - parę stoperów tworzyli Martin Petras i Roman Kratochvil. Drugi z wymienionych dostał w Serravalle czerwoną kartkę, dlatego przeciwko Polakom musi pauzować. W tej sytuacji selekcjoner Słowaków zdecyduje się zapewne na Duricę.

Tymczasem w polskiej kadrze trener Leo Benhakker nie musi zbytnio eksperymentować. Holender będzie musiał tylko zastąpić kontuzjowanego na lewej obronie Jakuba Wawrzyniaka. W tej sytuacji wystąpi najprawdopodobniej doświadczony Jacek Krzynónek lub zawodnik Lecha Poznań - Grzegorz Wojtkowiak.

[srodtytul]Siła Polaków w ofensywie, nadzieja Słowaków w Hamsiku[/srodtytul]

Przed siłą polskiego ataku przestrzega rezerwowy bramkarz reprezentacji Słowacji i piłkarz Legii Warszawa, Jan Mucha. - W wysokie formie jest prawy pomocnik Jakub Błaszczykowski, niebezpieczny jest Paweł Brożek, najlepszy strzelec polskiej ligi, czasem nie do zatrzymania. Między słupkami z powodzeniem może bronić ktoś z dwójki Artur Boruc - Łukasz Fabiański - komplementuje Polaków. - Z kolei problemy polski zespół ma w obronie. Z pewnością w tej formacji zagrają twardo. Generalnie Polacy nie mają wielkiej drużyny, nie mają gwiazd - wylicza też nasze słabości Mucha na łamach dziennika "Sme".

Z kolei Słowakom po stracie wspomnianego Skrtela pozostaje jeden as w rękawie. Najgroźniejszym zawodnikiem tej reprezentacji jest środkowy pomocnik włoskiego klubu Napoli - Marek Hamsik. Młody rozgrywający robi furorę w Serie A i z pewnością nie można go lekceważyć. Wystarczy dodać, że zawodnika tego formatu próżno szukać wśród naszych kadrowiczów, co widać po zainteresowaniu Słowakiem takich klubów jak Real Madryt, Chelsea Londyn, czy Inter Mediolan. Żaden z Polaków nie może się pochwalić tak świetną grą w znaczącym klubie jednej z najsilniejszych lig świata.

Hamsik w swoim pierwszym sezonie w Napoli (wcześniej grał w innej włoskiej drużynie - Brescii) został najlepszym strzelcem zespołu (9 bramek w 36 meczach) i to pomimo, iż gra on na pozycji pomocnika (często defensywnego). Za to w obecnych rozgrywkach włoskiej ligi już w pierwszych dwóch meczach pokazał swój olbrzymi potencjał - strzelił dwie bramki, z czego jedną z nich na Stadio Olimpico w meczu przeciwko wicemistrzom Włoch - AS Romie.

21-letni zawodnik był też specjalnie oszczędzany na spotkanie z Polską. Pod groźbą wykluczenia z dzisiejszego meczu (za żółte kartki) trener Słowaków postanowił nie wystawiać go w ostatnim spotkaniu z San Marino. Głodny gry pomocnik Słowacji może się więc okazać największym zagrożeniem ze strony naszych rywali i Polacy szybko będą musieli odciąć go od piłek, jeśli nie chcą poznać jego nadzwyczajnych umiejętności.

Na szczęście koledzy z drużyny narodowej Hamsika nie mogą popisać się takimi umiejętnościami, jak gracz Napoli.

[srodtytul]Nasi rywale lubią zaskakiwać[/srodtytul]

Nasz rywal na papierze i w rankingach może wyglądać na słabszego (za wyjątkiem wspomnianego Hamsika i nieobecnego Skrtela), ale jak wiemy tego typu przewidywania często mijają się z boiskową rzeczywistością. Tak też było w 1995 roku, gdy na stadionie w Bratysławie Biało-Czerwoni schodzili rozbici po porażce 4:1. Nie zapominajmy też o awansie mistrza Słowacji - Artmedii Petrzałki do elitarnej Ligi Mistrzów (było to raptem 3 lata temu, a kiedy polski klub w końcu awansuje - tego nie wie nikt), czy imponującej postawie reprezentacji w eliminacjach do poprzedniego Mundialu (Słowacy odpadli dopiero w barażach po porażce z Hiszpanią).

[b]Przypuszczalny skład Polaków:[/b] Boruc - Wasilewski, Żewłakow, Dudka, Krzynówek (Wojtkowiak) - Błaszczykowski, M. Lewandowski, Murawski, Smolarek, Roger - Brożek.

[i]Po trzech meczach Polska zdobyła siedem punktów i jest liderem grupy 3 el. MŚ. Tyle samo punktów mają Słoweńcy, a tuż za nimi są nasi dzisiejsi rywale ze stratą jednego punktu.[/i]

Po wpadce w inauguracyjnym meczu eliminacji ze Słowenią (1:1) Polakom już nie może się powinąć noga. Grupa jest niewielka i wbrew pozorom bardzo wyrównana. Jeśli nasi rodacy poważnie myślą o Mundialu w Południowej Afryce ze Słowacją muszą zagrać o zwycięstwo, które zdecyduje też o tym, kto obejmie fotel lidera grupy 3. Nie będzie to jednak łatwe spotkanie.

[srodtytul]Słowackie problemy, czyli PZPN Bis[/srodtytul]

Pozostało 92% artykułu
Piłka nożna
Koniec z Viaplay. Premier League będzie miała nowego nadawcę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Piłka nożna
Eliminacje mistrzostw świata. Kiedy i z kim zagra reprezentacja Polski?
Piłka nożna
Loteria wizowa. Z kim zagra Polska o mundial w 2026 roku?
Piłka nożna
Guardiola szuka leku na kryzys Manchesteru City
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Piłka nożna
Co czeka Jagiellonię i Legię w Lidze Konferencji? Tabela po 5. kolejce