Fabiański walczy o puchar

Arsenal gra w półfinale Pucharu Anglii. Łukasz Fabiański spróbuje zatrzymać na Wembley gwiazdy z Chelsea

Publikacja: 17.04.2009 20:39

Polski bramkarz wystąpiłby w sobotę, nawet gdyby wyzdrowiał Manuel Almunia. Fabiański ma pewne miejsce w drużynie w spotkaniach o Puchar Anglii, a brytyjskie media zastanawiają się, czy jest w stanie zastąpić Hiszpana już na stałe.

Fabiański ma trochę czasu, by przekonać do siebie trenera. Almunia do gry powinien wrócić na początku maja, Polak będzie miał wtedy za sobą m.in. mecz z Liverpoolem oraz pierwsze spotkanie półfinałowe Ligi Mistrzów z Manchesterem United.

Arsenalowi bardzo zależy na zdobyciu w tym sezonie jakiegoś trofeum. W przeciwieństwie do Chelsea stracił już szanse na tytuł, a w LM o zwycięstwo będzie mu niezwykle trudno. Zdaniem Arsene’a Wengera w sobotę największym zagrożeniem dla jego zespołu może być Didier Drogba, który strzelił siedem bramek w ośmiu meczach z Arsenalem.

Francuskiemu trenerowi rozsypała się ostatnio cała obrona. Kontuzjowani są Johan Djourou, William Gallas, Gael Clichy, z chorobą walczy Bacary Sagna. Zagrać powinien za to Kieran Gibbs. W niedzielę w drugim półfinale Pucharu Anglii na Wembley Manchester United zmierzy się z Evertonem.

[srodtytul]Duma i honor [/srodtytul]

W Serie A jest już wszystko jasne. Wiadomo, że Inter nawet w przypadku porażki w Turynie spokojnie obroni tytuł. – Gramy teraz o dumę i honor – mówi prezydent Juventusu Giovanni Cobolli Gigli. – Zrobimy wszystko, by zakończyć sezon na drugiej pozycji. Chcemy tego bardziej niż Milan – dodaje.

Juventus powalczy o mistrzostwo w przyszłym roku. Na pewno z Claudio Ranierim, który właśnie dostał zielone światło od władz klubu i nadal będzie prowadził drużynę. Inter również zapowiada, że mecz z Juventusem potraktuje prestiżowo, ale ma teraz inny problem na głowie. Nazywa się Adriano i jest znudzony piłką nożną. Brazylijczyk stracił ochotę do gry po zgrupowaniu reprezentacji.

– Nie sądzę, by wrócił do Włoch – przyznał w piątek w rozmowie z „Gazzetta dello Sport” agent piłkarza. Inter już pracuje nad rozwiązaniem kontraktu z napastnikiem. Włoskie media spekulowały, że Brazylijczyk postara się odnaleźć sens futbolu w Milanie, ale prezydent Adriano Galliani stwierdził, że nie widzi dla niego miejsca w swoim klubie.

[srodtytul]Barcelona ucieka [/srodtytul]

Hiszpanie poznają mistrza trochę później. Piłkarze Realu wierzą, że uda się dogonić Barcelonę. W każdej kolejce uważnie oglądają mecze drużyny Josepa Guardioli. W sobotę będą trzymać kciuki za Getafe. Barcelona nie lubi grać z tym klubem, nie potrafiła go pokonać w trzech poprzednich spotkaniach ligowych, a przed dwoma laty pozwoliła sobie strzelić aż sześć goli w półfinale Pucharu Króla.

Równie ciekawa jak walka o tytuł jest rywalizacja o pozostałe miejsca gwarantujące udział w Lidze Mistrzów. W niedzielę czwarta Valencia zmierzy się z trzecią Sevillą. Oba kluby dzieli osiem punktów, ale na boisku różnica nie jest już tak wyraźna. – To będzie bardzo ważny mecz, choć z drugiej strony wiele może się jeszcze wydarzyć. Valencia – podobnie jak my – ma przed sobą jeszcze pojedynki z Barceloną, Realem i Villarreal – przypomina Aldo Duscher, pomocnik Sevilli.

[srodtytul]Lyon pod presją [/srodtytul]

We Francji chętnych do mistrzostwa jest aż sześciu. Wszystko wskazuje na to, że panowanie Olympique Lyon skończy się w tym sezonie. Tydzień temu zespół Claude’a Puela zremisował z Monaco i po siedmiu miesiącach opuścił pozycję lidera.

Teraz jest nim Olympique Marsylia. Droga do ósmego z rzędu mistrzostwa stała się długa i wyboista. Lyon wygrał tylko dwa z ostatnich sześciu meczów, a w najbliższych tygodniach zagra ze wszystkimi najgroźniejszymi rywalami. Już w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z Bordeaux. W piątek podejmie PSG, a na koniec pojedzie jeszcze do Marsylii i Tuluzy. – Jeśli nie obronimy tytułu, to będzie katastrofa – uważa Karim Benzema.

[b]Sobota[/b]

[i]Chelsea – Arsenal (godz. 18.15, SportKlub)

Getafe – Barcelona (19.55, Canal+ Sport 2)

Juventus – Inter (20.25, Canal+ Sport) [/i]

[b]Niedziela [/b]

[i] Manchester United – Everton (17, SportKlub)

Valencia – Sevilla (18.55, Canal+ Sport 2)

Bordeaux – Olympique Lyon (20.55, Canal+ Sport) [/i]

Polski bramkarz wystąpiłby w sobotę, nawet gdyby wyzdrowiał Manuel Almunia. Fabiański ma pewne miejsce w drużynie w spotkaniach o Puchar Anglii, a brytyjskie media zastanawiają się, czy jest w stanie zastąpić Hiszpana już na stałe.

Fabiański ma trochę czasu, by przekonać do siebie trenera. Almunia do gry powinien wrócić na początku maja, Polak będzie miał wtedy za sobą m.in. mecz z Liverpoolem oraz pierwsze spotkanie półfinałowe Ligi Mistrzów z Manchesterem United.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Piłka nożna
Zbliża się klubowy mundial w USA. Wakacji w tym roku nie będzie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Piłka nożna
Żałoba po śmierci papieża Franciszka. Co z meczami w Polsce?
Piłka nożna
Barcelona bliżej mistrzostwa Hiszpanii. Bez Roberta Lewandowskiego pokonała Mallorcę
Piłka nożna
Neymar znów kontuzjowany. Czy wróci jeszcze do wielkiej piłki?
Piłka nożna
Robert Lewandowski kontuzjowany. Czy opuści El Clasico?