Przepłacani, rozpieszczani i słabi

Dzień przed startem piłkarskiej ekstraklasy okazało się, że polskie kluby od Europy dzieli przepaść

Publikacja: 06.08.2010 04:14

Przepłacani, rozpieszczani i słabi

Foto: ROL

Lecha Poznań z marzeń o Lidze Mistrzów wyleczyła przeciętna Sparta Praga. Wisła odpadła z Ligi Europejskiej po dwóch porażkach z trzecią drużyną Azerbejdżanu – Karabachem Agdam. Ruch Chorzów był tłem dla Austrii Wiedeń. Wstydu nie przyniosła tylko debiutująca w pucharach Jagiellonia Białystok, która walczyła z Arisem Saloniki do ostatnich minut rewanżu, ale i jej w kolejnej rundzie już nie zobaczymy.

Lech dostał za Roberta Lewandowskiego pięć milionów euro, sezon wcześniej sprzedał Rafała Murawskiego za trzy i pół miliona. W zamian nie kupił nikogo wartościowego. Z 8,5 miliona euro zarobionych na dwóch piłkarzach wystarczyło przeznaczyć połowę, by wzmocnić skład. Trener Jacek Zieliński być może też nie jest bez winy, bo nagle formę stracili liderzy drugiej linii – Siergiej Kriwiec i Semir Stilić.

Jednak dwie porażki poznaniaków 0:1 ze Spartą nie bolą tak bardzo, jak wstyd z Azerbejdżanu. Wisła przegrała w Krakowie 0:1, w Baku 2:3, ale pierwsza połowa kończyła się upokarzającym 0:3, a mogło być 0:5. Bogusław Cupiał dał się nabrać, sprowadzając do klubu ponownie Henryka Kasperczaka, który w ubiegłym roku spadł z Górnikiem Zabrze do pierwszej ligi i udowodnił, że futbol zmienia się szybciej niż rozwija jego trenerski warsztat.

Naraz sprzedano dwóch podstawowych stoperów – Marcelo i Arkadiusza Głowackiego, licząc na to, że w obronie błyszczeć będą słaby i przez lata wypychany do innych klubów Mateusz Kowalski i 36-letni Cleber. Gdy Brazylijczyk leczył uraz, okazało się, że nie ma kto go zastąpić. Z Wisłą nie dzieje się nic przypadkowego. Kompromituje polski futbol regularnie – rok temu z Levadią, za poprzedniej kadencji Kasperczaka z Valerengą Oslo i Dynamem Tbilisi.

Ruch Chorzów nie liczył na cud. Kwadrans po pierwszym przegranym 1:3 meczu działacze tego klubu zadzwonili do Polonii Warszawa, że ich najlepszy zawodnik Artur Sobiech jest na sprzedaż. Pieniądze z jego transferu w pierwszej kolejności pokryją długi względem piłkarzy. W rewanżu po 20 minutach było już 0: 3.

Polska liga jest przez UEFA klasyfikowana na 25. miejscu w Europie, pieniądze, jakie wydaje na transfery, dają jej miejsce w pierwszej dziesiątce. Lech i Legia mają budżety w wysokości 15 milionów euro, rosną nowe stadiony. Sprowadzani ostatnio piłkarze zarabiają nawet od 200 do 400 tysięcy euro rocznie. Dawid Nowak, który dołączy do Polonii Warszawa 1 stycznia 2011 roku, zagwarantował sobie ponoć zarobki 130 tysięcy złotych miesięcznie. Po tym, co zobaczyliśmy w ostatnich dniach, nie ma wątpliwości – polscy piłkarze na takie pieniądze nie zasługują.

Ekstraklasa nie ma sponsora tytularnego, co nie podoba się klubom chcącym zarabiać jeszcze więcej. Ostatni sezon obowiązują kontrakty telewizyjne, za każdy kolejny trzeba będzie ponoć zapłacić 150 milionów złotych. Nasze drużyny zrobiły wszystko, by nie było chętnych.

[ramka]

[b]Karabach Agdam – Wisła Kraków 3:2 (3:0)[/b]

Bramki dla Karabachu – Ismaiłow 28., Alijew (33), Sadygow (35); dla Wisły – Paweł Brożek (56), Boguski (88). Pierwszy mecz 1:0.

[b]Aris Saloniki – Jagiellonia 2:2 (1:1)[/b]

Dla Arisu: Cesarek (19, 75-karny); dla Jagiellonii: Burkhardt (26) ) Nefti (66-samob.). Pierwszy mecz 2:1.

[b]Austria Wiedeń – Ruch Chorzów 3:0 (3:0)[/b]

Bramki: Klein (4-karny), Baumgartlinger (10, 21). Czerwona kartka: Grodzicki (4, Ruch). Pierwszy mecz 3:1. [/ramka]

Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum