30 czerwca skończyła się umowa PZPN z Browarem Tyskie i niemal natychmiast jego miejsce zajęła Warka, należąca do grupy Żywiec. Jedno piwo zastąpiło inne. Umowa będzie obowiązywać przez cztery lata, obejmie więc nie tylko mistrzostwa Europy, rozgrywane w Polsce i na Ukrainie, ale też eliminacje do mistrzostw świata w Brazylii w 2014 roku. Oraz finały mundialu, jeśli Polacy się do nich zakwalifikują.
Piłkarze będą nosić na treningowych strojach logo Warki, a firma będzie mogła używać symboli PZPN. Jednym z oficjalnych sponsorów Euro 2012 jest inny browar – Carlsberg, a UEFA mocno pilnuje wyłączności dla swoich sponsorów, więc piwo Warki, tak jak i innych firm, będzie mogło być sprzedawane tylko poza stadionami i strefami kibica.
Umowa nie dotyczy tylko reprezentacji (pierwszej i młodzieżowej). Warka od kilku lat inwestuje w ligowy futbol. Zaczynała od wspierania klubów II i III ligi, potem miała umowę z Lechem Poznań, od roku jest sponsorem ekstraklasy, a dzięki umowie ze związkiem zajmie też miejsce firmy Remes jako główny patron rozgrywek o Puchar Polski.
Wartość czteroletniego kontraktu wynosi, według informacji „Rz”, ok. 3 miliony euro, czyli milion euro więcej niż związek otrzymywał od Tyskiego. Jak powiedział sekretarz generalny PZPN Zdzisław Kręcina, grupa Żywiec chciała sponsorować polski futbol już mniej więcej przed dziesięcioma laty. Zrezygnowała wówczas ze względu na chuligaństwo i fatalną infrastrukturę starych stadionów.
[wyimek]Jak ustaliła „Rz”, Warka zapłaci PZPN 3 miliony euro za cztery lata kontraktu [/wyimek]