Mistrz wraca do życia

Korona w ostatniej chwili ratuje remis z Jagiellonią. Wygrana Lecha

Publikacja: 15.11.2010 01:42

Artjoms Rudnevs przy trenerze Bakero odzyskał skuteczność. Trafił w drugim meczu z rzędu

Artjoms Rudnevs przy trenerze Bakero odzyskał skuteczność. Trafił w drugim meczu z rzędu

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Jagiellonia prowadziła z Koroną w Kielcach po golu Kamila Grosickiego, zmarnowała kilka kolejnych szans, a pod koniec opadła z sił i pozwoliła rywalom wyrównać.

To nie był byle jaki gol, trudno przypomnieć sobie, by Aleksandar Vuković przymierzył kiedyś efektowniej. Był za linią pola karnego, przyjął piłkę uniesioną wysoko prawą nogą i strzelił lewą – świetnie broniący do tej pory Grzegorz Sandomierski nie zdążył nawet zareagować. W doliczonym czasie na pierwsze miejsce mógł Koronę wyprowadzić Maciej Korzym, ale strzelił za słabo.

Remis w bardzo ciekawym meczu na szczycie jeszcze bardziej spłaszczył tabelę. Różnica między drugim miejscem a strefą spadkową wynosi tylko dziewięć punktów.

Oprócz Legii, rozgromionej w Krakowie, najbardziej rozczarowała w tej kolejce Lechia w Poznaniu. Apetyty były duże.Trenerowi Tomaszowi Kafarskiemu udało się zbudować w Gdańsku dobry zespół za nieduże pieniądze. Lechia potrafiła wygrać 3:0 z Legią w Warszawie, w stolicy wygrała też z Polonią, ale w innych meczach brakowało jej szczęścia – przegrała 2:5 z Wisłą i 0:1 z Koroną, mimo że grała lepiej od rywali. W sobotę w meczu z Lechem nie miała na zwycięstwo szans. Lech wygrał zasłużenie.

Jose Mari Bakero pracę w Poznaniu zaczął od pokonania Manchesteru City, później w lidze nie potrafił jednak przełamać złej passy i w dwóch meczach wywalczył tylko jeden punkt. W sobotę Lech momentami był Lechem z europejskich pucharów, a Lechia czekała na dobry moment, by się przebudzić i zaatakować. Nie doczekała się. Gole padły po przerwie: zaczął Sławomir Peszko, a wynik ustalił Artjoms Rudnevs.

Bakero dalej żongluje składem, a piłkarze Lecha wreszcie znaleźli wyjaśnienie swojej słabej formy, bo do tej pory kiwali bezradnie głowami. – Inne drużyny mają 13 meczów w nogach, my ponad 20, bo gramy na trzech frontach, co trzy dni – powtarzają.

Chociaż Orest Lenczyk twierdzi, że nie stało się nic wielkiego – trzeba zaprzeczyć. Jego Śląsk wygrał we Wrocławiu 4:0 z Górnikiem Zabrze.

Do solidności, która stała się ich znakiem firmowym, od kiedy stery objął najbardziej doświadczony trener w ekstraklasie, dołożyli teraz szczyptę polotu i nieprzewidywalności w ataku. Powinni wygrać jeszcze wyżej, a Górnik to przecież drużyna, która spędziła pierwszą część sezonu na górze tabeli.

Śląsk nie przegrał szóstego meczu z rzędu, trzeci z rzędu wygrał. Zaraz po objęciu przez Lenczyka straszył antyfutbolem, teraz przeszedł na poziom dla średniozaawansowanych. Lenczyk już po drugim golu zamiast się cieszyć chował ręce w twarz, być może tempo efektów jego pracy zaskoczyło nawet jego. Sam twierdzi, że do tego co zastał po Ryszardzie Tarasiewiczu dołożył tylko trochę przygotowania fizycznego i taktyki. Dwa gole Górnikowi strzelił stoper – Piotr Celeban.

W Warszawie pod presją i pańskim okiem Józefa Wojciechowskiego Polonia wygrała 3: 1 z Ruchem Chorzów, chociaż po 45 minutach przegrywała 0:1. Po przerwie dwa gole strzelił były piłkarz Ruchu Artur Sobiech, a jednego Ebi Smolarek.

Ten drugi - wraz z Arielem Borysiukiem z Legii - został dodatkowo powołany przez Franciszka Smudę na środowy mecz z Wybrzeżem Kości Słoniowej w Poznaniu. Zgrupowanie zaczyna się dziś w Grodzisku Wlkp.

[ramka][srodtytul]Tabela: Ekstraklasa[/srodtytul]

1. Jagiellonia Białystok 13 26 18-11 8 2 3

2. Korona Kielce 13 24 19-15 7 3 3

3. Wisła Kraków 13 21 19-15 6 3 4

4. Legia Warszawa 13 21 15-19 7 0 6

5. GKS Bełchatów 13 20 14-13 6 2 5

6. Lechia Gdańsk 13 20 18-14 6 2 5

7. Polonia Warszawa 13 20 21-14 5 5 3

8. Górnik Zabrze 13 19 13-20 6 1 6

9. Polonia Bytom 13 17 13-14 4 5 4

10. Zagłębie Lubin 13 16 10-14 4 4 5

11. Śląsk Wrocław 13 16 17-17 4 4 5

12. Ruch Chorzów 13 16 11-12 4 4 5

13. Arka Gdynia 13 16 7-9 4 4 5

14. Lech Poznań 13 15 17-14 4 3 6

15. Widzew Łódź 13 15 18-15 3 6 4

16. Cracovia 13 5 11-25 1 2 10

Kolejno: mecze rozegrane, punkty, bramki zdobyte i stracone, zwycięstwa, remisy, porażki.

W przypadku równej liczby punktów o kolejności decydują bezpośrednie mecze.

Strzelcy

8 goli - Tomasz Frankowski (Jagiellonia), Andrzej Niedzielan (Korona)

6 - Paweł Brożek (Wisła), Artjoms Rudnevs (Lech), Darvydas Sernas (Widzew), Artur Sobiech (Polonia W.)

5 - Marcin Robak (Widzew)[/ramka]

[ramka][srodtytul]13 kolejka[/srodtytul]

[b]>WISŁA KRAKÓW – LEGIA WARSZAWA 4:0 (1:0) [/b]

Bramki: Paweł Brożek (40 i 60 z karnego), P. Małecki (50), C. Wilk (84). Żółte kartki: T. Jirsak (Wisła); K. Machnowskyj, M. Radović (Legia). Sędziował Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów 18 000.

Wisła: Pawełek - Cikos, Chavez, Bunoza, Paljić - Małecki, Garguła, Sobolewski (87, Boukhari), Jirsak (61, Wilk), Kirm - Paweł Brożek (77, Żurawski).

Legia: Machnowskyj - Jędrzejczyk, Astiz, Komorowski, Kiełbowicz - Manu, Vrdoljak (70, Rybus), Borysiuk, Radović, Szałachowski (46, Iwański) - Kucharczyk.

[b]>WIDZEW ŁÓDŹ – CRACOVIA 2:2 (0:1) [/b]

Bramki: dla Widzewa - Ł. Broź (59), A. Budka (83); dla Cracovii - B. Ślusarski (27), B. Dudzic (89). Żółte kartki: S. Ben Radhia (Widzew); P. Polczak, S. Szeliga, R. Matusiak (Cracovia). Czerwona kartka: U. Ukah (80, Widzew). Sędziował Mirosław Górecki (Katowice). Widzów 8500.

Widzew: Kaniecki - Ben Radhia, Ukah, Pinheiro, Dudu - Ostrowski (46, Budka), Broź, Radowicz (83, Szymanek), Grzelczak (60, Lisowski) - Sernas, Robak.

Cracovia: Cabaj - Janus, Polczak, Kosanović, Sasin - Ntibazonkiza (87, Pawlusiński), Szeliga, Radomski, Łuczak (63, Klich), Ślusarski (69, Dudzic) - Matusiak.

[b]>POLONIA BYTOM – ARKA GDYNIA 2:0 (2:0)[/b]

Bramki: M. Ujek (34), M. Bruma (36-samobójcza). Żółte kartki: M. Barcik (Polonia); N. Witkowski, P. Zawistowski, J. Mawaye, M. Bruma (Arka). Sędziował Michał Mularczyk (Skierniewice). Widzów 3000.

Polonia Bytom: Szymon Gąsiński - Peter Hricko, Michal Hanek, Mateusz Żytko, Arkadiusz Mysona (27. Błażej Telichowski) - Miroslav Barcik, Szymon Sawala, David Kobylik, Marcin Radzewicz, Dariusz Jarecki (73. Łukasz Tymiński) - Mariusz Ujek (88. Tomasz Mikołajczak).

Arka: Witkowski - Bruma, Rozić, Szmatiuk, Noll - Labukas (82,Wilczyński), Budziński, Płotka (46, Ivanovski), wistowski, Bozok - Mawaye.

[b]>ŚLĄSK WROCŁAW – GÓRNIK ZABRZE 4:0 (2:0)[/b]

Bramki: P. Kaźmierczak (10), V. Sotirović (18), P. Celeban (80 i 86). Żółte kartki: T. Socha (Śląsk); A. Banaś, M. Przybylski, M. Pazdan (Górnik). Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Widzów 8 000.

Śląsk: Kelemen - Socha, Celeban, Fojut, Spahić - Sobota (77, Ćwielong), Sztylka, Kaźmierczak, Mila - Sotirović (69, Jezierski), Gikiewicz (83, M. Gancarczyk).

Górnik: Nowak - Bemben (8, Pazdan), Jop, Banaś (36, Pietrzak), Magiera - Danch, Marciniak, Przybylski, Kwiek (64, Sikorski) - Wodecki, Zahorski.

[b]>LECH POZNAŃ – LECHIA GDAŃSK 2:0 (0:0)[/b]

Bramki: S. Peszko (52), A. Rudnevs (58). Żółte kartki: S. Kriwiec (Lech); M. Zieńczuk, P. Nowak, T. Dawidowski (Lechia). Sędzia: Masaaki Toma (Japonia). Widzów 20 500.

Lech: Kotorowski - Arboleda, Wilk (75, Djurdjević), Bosacki, Możdżeń (46, Kriwiec) - Peszko, Injac, Stilić, Henriquez, Kikut - Rudnevs (68, Tshibamba).

Lechia: Małkowski - Deleu (74, Dawidowski), Bąk, Kożans, Wołąkiewicz - Nowak, Surma, raore (74, Sazankow), Zieńczuk (62, Pietrowski), Buval - Buzała.

[b]>POLONIA WARSZAWA – RUCH CHORZÓW 3:1 (0:1)[/b]

Bramki: dla Polonii - A. Sobiech (54 i 80), E. Smolarek (60); dla Ruchu - M. Jankowski (25). Żółte kartki: M. Zając, M. Pulkowski, M. Malinowski (Ruch). Czerwona kartka: R. Grodzicki (69, Ruch). Sędziował Paweł Pskit (Łódź). Widzów 2 500.

Polonia: Gliwa - Tosik, Jodłowiec, Pietrasiak, Brzyski - Mierzejewski (86, Piątek), Trałka, Andreu, Coutinho (46, Gołębiewski) - Smolarek (74, Wszołek), Sobiech.

Ruch: Perdijić - Nykiel, Grodzicki, Stawarczyk, Derbich (77, Świerblewski) - Grzyb, Malinowski, Straka, Pulkowski (81, Komac), Zając - Jankowski (84, Piech).

[b]>ZAGŁĘBIE LUBIN – GKS BEŁCHATÓW 1:1 (0:1)[/b]

Bramki: dla Zagłębia - M. Bartczak (78); dla GKS - M. Małkowski (26). Żółte kartki: D. Dąbrowski (Zagłębie); G. Baran, M. Drzymont (Bełchatów). Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 6 600.

Zagłębie: Isailović - Rymaniak, Horvath, Reina, Kocot - Bartczak, Dąbrowski (72, Djokic), Błąd (46, Hanzel), Pawłowski - Plizga, Traore.

Bełchatów: Sapela - Tanevski, Lacić, Drzymont, Popek - Baran, Gol, Wróbel (75, Da Silva), Cetnarski (70, Poźniak) - Małkowski, Nowak (82, Marcin Żewłakow).

[b]> KORONA KIELCE – JAGIELLONIA 1:1 (0:1)[/b]

Bramki: dla Korony - A. Vuković (85); dla Jagiellonii - K. Grosicki (9). Żółte kartki: J. Markiewicz, K. Kuzera (Korona); T. Frankowski, A. Skerla, G. Sandomierski (Jagiellonia). Sędziował Adam Lyczmański (Bydgoszcz). Widzów 14 000.

Korona: Małkowski - Markiewicz, Stano, Hernani, Mijajlović - Sobolewski (90, Golański), Vuković, Jovanović (64, Tataj) - Korzym, Kaczmarek (46, Kuzera), Edi.

Jagiellonia: Sandomierski - Kijanskas, Skerla, Cionek, Lato - Kupisz, Kascelan, Hermes, Burkhsrdt (84, Essomba), Grosicki (90, Trytko), Frankowski (70, Makuszewski).[/ramka]

Jagiellonia prowadziła z Koroną w Kielcach po golu Kamila Grosickiego, zmarnowała kilka kolejnych szans, a pod koniec opadła z sił i pozwoliła rywalom wyrównać.

To nie był byle jaki gol, trudno przypomnieć sobie, by Aleksandar Vuković przymierzył kiedyś efektowniej. Był za linią pola karnego, przyjął piłkę uniesioną wysoko prawą nogą i strzelił lewą – świetnie broniący do tej pory Grzegorz Sandomierski nie zdążył nawet zareagować. W doliczonym czasie na pierwsze miejsce mógł Koronę wyprowadzić Maciej Korzym, ale strzelił za słabo.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum
Piłka nożna
Zamieszanie wokół finału Pucharu Króla. Dlaczego Real Madryt groził bojkotem?
Piłka nożna
Będzie nowy trener Legii? Pojawia się coraz więcej nazwisk
Piłka nożna
W sobotę Barcelona - Real o Puchar Króla. Katalończyków zainspirować ma Michael Jordan
Piłka nożna
Zbliża się klubowy mundial w USA. Wakacji w tym roku nie będzie