Reklama
Rozwiń
Reklama

Real zagra z Lyonem o ćwierćfinał Ligi Mistrzów

Jose Mourinho staje przed bramą, przez którą nie potrafili przejść jego poprzednicy. Real jedzie do Lyonu

Publikacja: 22.02.2011 00:28

Jose Mourinho (z lewej) ma w swoim sztabie Zinedine’a Zidane’a

Jose Mourinho (z lewej) ma w swoim sztabie Zinedine’a Zidane’a

Foto: AP

Rozpieszczonym wielkimi nazwiskami i rekordowymi transferami kibicom Realu Liga Mistrzów śni się po nocach jak koszmar. Trudno w to uwierzyć: są kolejne fale galaktycznych piłkarzy i szumne zapowiedzi, a Real ostatnio w ćwierćfinale grał w sezonie 2003 /2004.

Rok temu wydano na gwiazdy ćwierć miliarda euro, ale nie dość, że Real nie poradził sobie z Barceloną w krajowej rywalizacji, to w Lidze Mistrzów odpadł w 1/8 finału po meczach z Lyonem.

Francuzi to druga klątwa klubu z Madrytu – w ostatnich siedmiu latach Real grał z Olympique sześć razy. Nie potrafił wygrać choćby jednego spotkania. – Zlekceważyliśmy mój poprzedni klub, bo byliśmy wielkim Realem. Teraz wielkość pokażemy na boisku – mówi Karim Benzema, który za 35 milionów euro trafił do Madrytu.

Lekiem na całe zło ma być Jose Mourinho, który co prawda zapowiedział sukcesy Realu dopiero po drugim sezonie pracy, ale przecież już teraz wszyscy patrzą mu na ręce. Wszystko działało perfekcyjnie do pierwszego wielkiego egzaminu, jakim była porażka z Barceloną 0:5. Teraz test numer dwa, może i ważniejszy. – Musimy wygrać i skończyć fatalną serię. Mamy w sztabie Zinedine’a Zidane’a, a on Francuzów zna doskonale – mówi Mourinho.

Real wygrał w lutym cztery spotkania, ale w żadnym nie zachwycił. W ostatnich sześciu meczach Cristiano Ronaldo trafiał tylko w jednym – drużynie brakuje błysku, ciuła punkty, zamiast grać z polotem.

Reklama
Reklama

Mourinho w sobotę pobił rekord – prowadzony przez niego zespół w lidze nie przegrał na własnym boisku od dziewięciu lat. Z Porto, Chelsea, Interem i Realem uzbierało się 148 spotkań, ale statystyki na wyjazdach są teraz gorsze – w tym sezonie Real przegrał z Osasuną, stracił też punkty w Almerii.

Lyon w tabeli ligi francuskiej jest czwarty, z czterema punktami straty do lidera. Po fatalnym początku sezonu podniósł się z kolan i chociaż nie ma już takiej pozycji jak wtedy, gdy żywił wielkie gwiazdy – paradoksalnie w Europie radzi sobie lepiej. W ubiegłym sezonie doszedł do półfinału Ligi Mistrzów. W dwóch ostatnich meczach ligowych rozbił St. Etienne 4:1, a Nancy 4:0.

W drugim dzisiejszym meczu kopciuszek z Kopenhagi zagra z Chelsea, która – już bez szans na mistrzostwo Anglii – pogrąża się w nowym kryzysie. Trener Carlo Ancelotti wisi na cienkim włosku, a Roman Abramowicz wielkimi literami w swoim notesie napisał już podobno: „Mourinho”. Portugalczyk wysłał ponoć niektórym piłkarzom Chelsea esemesa z wiadomością: – „Nie traćcie nadziei”.

[ramka][srodtytul]Dziś grają (wszystkie mecze o 20.45): [/srodtytul]

Lyon – Real (transmisja nSport),

FC Kopenhaga – Chelsea (n59 – HD, n55- 3D).

Reklama
Reklama

[srodtytul]Jutro grają: [/srodtytul]

Inter – Bayern (Polsat i nSport),

Marsylia – Manchester United (n59).[/ramka]

Rozpieszczonym wielkimi nazwiskami i rekordowymi transferami kibicom Realu Liga Mistrzów śni się po nocach jak koszmar. Trudno w to uwierzyć: są kolejne fale galaktycznych piłkarzy i szumne zapowiedzi, a Real ostatnio w ćwierćfinale grał w sezonie 2003 /2004.

Rok temu wydano na gwiazdy ćwierć miliarda euro, ale nie dość, że Real nie poradził sobie z Barceloną w krajowej rywalizacji, to w Lidze Mistrzów odpadł w 1/8 finału po meczach z Lyonem.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Piłka nożna
Robert Lewandowski otworzył Camp Nou
Piłka nożna
Czy Marek Papszun przyjdzie na ratunek Legii
Piłka nożna
Polska poznała rywali w barażach o mundial 2026. Możliwy finał z Ukrainą
futsal
Polska pisze historię na mundialu w futsalu kobiet. Pierwszy mecz w piątek
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Piłka nożna
Polska w barażach o mundial zagra u siebie z Irlandią lub rywalem z Bałkanów
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama