Nowy lider – Wisła, spotyka się z Widzewem. Krakowskie marzenia o tytule mistrza są realne, po dwóch kolejnych zwycięstwach wszyscy w to uwierzyli. Ale między nimi był pucharowy mecz z Podbeskidziem, przegrany na własnym boisku, więc pewność siebie została nieco zmącona. Nie wiadomo, czy zagraniczna Wisła już może pokonać każdego, czy jeszcze nie.
Widzew będzie groźnym przeciwnikiem, tym bardziej że ma nową gwiazdę – 19-letniego Gruzina Nikę Dżalamidze. Kibice Widzewa kochają go za dryblingi w zwycięskim meczu z Koroną i już nazywają Messim. Ale napastnika Cracovii Saidiego Ntibazonkizę i Jagiellonii – Francka Essombę, też po pierwszych meczach porównywano do najlepszych na świecie, a potem o nich zapomniano. Na razie Dżalamidze wybiera w Łodzi mieszkanie, bo podobno byle co mu się nie podoba, a jego tatuś, ważny działacz w Gruzji, czuwa nad karierą syna.
Dla dwóch drużyn nastały być może lepsze czasy. W tym tygodniu Polonia Bytom i Ruch Chorzów zyskały nowych sponsorów. W Bytomiu przez parę miesięcy było nieciekawie, bo prezes klubu Damian Bartyla przegrał wybory na prezydenta miasta. Ale mimo to klub zawarł wstępną umowę z miastem, które ma wykupić 10 procent akcji Polonii za milion złotych. W przypadku biednego klubu dobre i to.
Ruch miał jeszcze lepsze dni. Sąd Okręgowy w Katowicach uznał, że klub nie musi płacić zaległości wobec ZUS, sięgających 4 mln złotych. Ruch podpisał też umowę z nowym sponsorem. Do końca sezonu piłkarze będą nosić na spodenkach reklamę firmy Invest Park Hajduki, produkującej farby. Jej siedziba znajduje się 200 metrów od stadionu przy Cichej.
Bytomianie jadą do Korony Kielce, chorzowianie grają u siebie z magnatem wśród ligowców – PGE Bełchatów, który nie ma takich problemów.