Po trzech meczach bez zwycięstwa, GKS Bełchatów wreszcie znalazł słabszego od siebie – Legię Warszawa, która podobno miała walczyć o mistrzostwo Polski. Po porażce 0:2 i niewykorzystanym przez Ivicę Vrdoljaku rzucie karnym Legia nie powinna nawet myśleć o Europie.
Dumę stolicy w pierwszej połowie pogrążył warszawiak z Pragi – Marcin Żewłakow, który pozwolił o sobie zapomnieć od jesiennego meczu pomiędzy tymi drużynami, kiedy na stadionie przy Łazienkowskiej strzelił oba gole. Wczoraj, już w doliczonym czasie gry, drugą bramkę dla Bełchatowa strzelił Maciej Małkowski.
Wieczór Małkowskiego
Mina Macieja Skorży, który uświadomił sobie chyba, że jego drużyna o mistrzostwie może zapomnieć, a jego samego czeka wizyta w siedzibie telewizji TVN, chociaż wcale nie w studiu – mówiła jeszcze więcej niż nieporadność piłkarzy z Warszawy. Wątpliwy karny, przy wykonywaniu którego Vrdoljak podał piłkę bramkarzowi, był jedną z tylko dwóch okazji, które Legia mogła zamienić na bramkę, a przecież zawodnicy chcieli ponoć zmazać plamę za porażkę z ubiegłego piątku ze Śląskiem. Po ostatnim gwizdku musieli się tłumaczyć ze swojej gry kibicom. Pod płotem.
Michał Probierz po porażce Jagiellonii z Lechem Poznań 0: 2, tak jak wcześniej chętnie mówił, że jego drużyna gra o mistrzostwo – przyznał, że o pierwszy w historii tytuł dla drużyny z Białegostoku może być jednak trudno. Probierzowi sprawdziło się jedno z jego ulubionych powiedzeń, że podrzucali, podrzucali, tylko zapomnieli złapać. – Nie spodziewałem się, że w 17 dni można tak kogoś sprowadzić na ziemię – powiedział.
Probierz został trenerem roku 2010, nowy zaczął od zimnego prysznica. Dla młodych trenerów ekstraklasy w ogóle nadeszły gorsze czasy. Zwolnionego jesienią z Cracovii Rafała Ulatowskiego przymierza się tylko tam, gdzie nad głowami kraczą wrony. Zagrożony był Maciej Bartoszek z Bełchatowa, coraz ciemniej nad Skorżą, gorzej wygląda też sytuacja Marcina Sasala w Koronie Kielce. Czwarta drużyna jesieni wiosną nie tylko nie potrafiła jeszcze wygrać, ale w sobotę przegrała z ostatnią w tabeli Cracovią 0: 3.