Reklama
Rozwiń

Legia utknęła w poczekalni

To jest mała niespodzianka, bo faworytem meczu byli legioniści. Ale obydwie drużyny grają na zbliżonym, dobrym polskim poziomie i w pierwszej połowie wzajemnie się zaszachowały.

Publikacja: 27.06.2020 19:39

Legia utknęła w poczekalni

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski

Nie oglądaliśmy żadnych efektownych akcji zespołowych, więc tylko raz sprawy w swoje ręce wziął Luquinhas.

Za linią środkową przejął piłkę, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów, mijając po drodze trzech przeciwników i nie miał już siły na dobry strzał. Frantisek Plach obronił z pewnym trudem, ale dobrze. Piast nie zrewanżował się niczym groźnym.

To było w pierwszej połowie wszystko. Wszystko zmieniło się w ciągu dwóch minut. Najpierw Bartosz Rymaniak dostał żółtą kartkę za faul na Luquinhasie, chwilę później drugą (być może zbyt pochopnie, ale sędzia Szymon Marciniak był blisko akcji) i wyleciał z boiska. W końcówce meczu na drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zapracował Mateusz Wieteska za uderzenie łokciem Patryka Tuszyńskiego. Ale tego sędzia nie widział, a asystent mu nie powiedział.

Legia miała przed sobą pół godziny gry w przewadze. Jednak trzy minuty później Paweł Wszołek zachował się nieodpowiedzialnie, faulując wybiegającego z pola karnego i nie zagrażającego Legii Sebastiana Milewskiego. Sędzia przyznał Piastowi jedenastkę, Jorge Felix pewnie ją wykorzystał i od 59. minuty goście prowadzili 1:0.
Mogli skupić się na obronie, czekając na okazję do kontrataku. A robią to dobrze. Piast ma ze wszystkich drużyn najmniej straconych bramek. Legia atakowała i dopięła swego. W 85. minucie zdobyła bramkę po akcji dwóch dziewiętnastolatków. Podawał przesunięty do pomocy Michał Karbownik, a głową strzelił Maciej Rosołek. Plach wpadł z piłką do bramki.

 Dla Piasta, który w całym meczu nie zagroził bramce Legii remis to dobry wynik. Zwłaszcza po dwóch porażkach z rzędu. Gliwiczanie wygrali trzy ostatnie mecze z Legią, z czego dwa w Warszawie.

Na czele tabeli nic się nie zmienia. Legioniści nadal są niemal pewni ostatecznego zwycięstwa, chociaż będą musieli na nie poczekać. Mają wciąż 11 pkt przewagi nad Piastem i 12 pkt nad Lechem, który w niedzielę gra we Wrocławiu ze Śląskiem. Za tydzień mecz Lech - Legia w Poznaniu. Do końca rozgrywek pozostały cztery kolejki.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Piłka nożna
Prywatny odrzutowiec i kilkunastoosobowa służba. Jak Cristiano Ronaldo stał się multimiliarderem
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. Rusza faza pucharowa, Leo Messi kontra PSG
Piłka nożna
Paul Pogba wraca po dyskwalifikacji za doping. Zagra w jednej drużynie z Polakiem
Piłka nożna
Krezusi ruszyli na zakupy. Liverpool królem polowania