W ekstraklasie Śląsk z Lechem ostatnio systematycznie przegrywał. Ten sezon też zaczął gorzej niż jego rywal, który w kilku meczach pokazał efektowną i skuteczną grę.
Przed piątkowym meczem trener Lenczyk mówił, że w polu karnym będzie musiał zaparkować autobus, by nie stracić wielu goli, jednak na boisku aż tak groźnie to nie wyglądało. Wprawdzie Artjom Rudniew strzelił swojego 12. gola w sezonie, ale był to gol na 1:3, gdy do końca zostało tylko osiem minut.
Wcześniej rządził Śląsk i przynajmniej do poniedziałkowego meczu Polonii z Koroną będzie liderem ekstraklasy. W pierwszej połowie trafiali Piotr Celeban i Łukasz Madej, w drugiej – Cristian Diaz, z 30 metrów do pustej bramki po błędzie Krzysztofa Kotorowskiego.
– Śląsk oddał cztery strzały i zdobył trzy gole. Wypada pogratulować skuteczności – mówił Jose Mari Bakero.
Podbeskidzie pokonało Lechię Gdańsk 1:0, odnosząc pierwsze zwycięstwo na własnym boisku. W poniedziałek piłkarze i trener Lechii mają spotkanie z zarządem klubu. Dymisja Kafarskiego jest bardzo prawdopodobna.