Bez bramek w meczu Polonii i Korony

Ekstraklasa: Polonia bezbramkowo zremisowała w Warszawie z Koroną Kielce

Aktualizacja: 27.09.2011 01:29 Publikacja: 27.09.2011 01:28

W akcji Paweł Sobolewski (Korona, z prawej), jeden z dziewięciu piłkarzy ukaranych żółtą kartką

W akcji Paweł Sobolewski (Korona, z prawej), jeden z dziewięciu piłkarzy ukaranych żółtą kartką

Foto: Fotorzepa

To nie był mecz godny dwóch drużyn z czołówki. Żółtych kartek było w nim więcej niż strzałów na bramkę.

Kiedy w Polonii zabrakło Łukasza Teodorczyka, Bruno (kontuzje) i Łukasza Trałki (nadmiar kartek), nie miał kto grać.

Marek Zub także w tym meczu zastępował Jacka Zielińskiego i musiał sklejać jedenastkę, co nie było zadaniem prostym. Wystawienie Jakuba Tosika w roli środkowego pomocnika stanowiło akt desperacji. W klubie trwają też poszukiwania człowieka, który zarekomendował Grzegorza Bonina.

Obrona z parą reprezentacyjnych środkowych Tomaszem Jodłowcem i Maciejem Sadlokiem również nie ustrzegła się błędów. Prawie dwumetrowy napastnik, Albańczyk Edgar Cani opanował sztukę wyskoku do piłki o jedno tempo wcześniej, niż należy, więc nie wygrał ani jednego powietrznego pojedynku. W sumie – mizeria.

Trener Korony Leszek Ojrzyński powiedział szczerze: – Jestem zadowolony z remisu, bo przy naszych możliwościach to jest dobry wynik. My nie myślimy o tytule mistrza, Polonia jest tego bliższa, więc jeden punkt wywieziony ze stolicy nas cieszy. A że mecz mi się nie podobał? Gramy, jak umiemy.

Piłkarzom Korony do przyzwoitego poziomu sportowego sporo brakuje. Ale to nie ich wina, że przeciwnicy nie dają sobie rady z ich agresywną grą.

Na Konwiktorskiej dwie dobre sytuacje zmarnował Piotr Malarczyk, a Tomasz Lisowski trafił z wolnego w poprzeczkę. Gospodarze mieli jedną równie dobrą okazję. Korona była lepiej zorganizowana. Maciej Korzym w ataku, Aleksandar Vuković i Jacek Kiełb w pomocy robili lepsze wrażenie niż zawodnicy Polonii, tworzący wczoraj szarą masę w czarnych koszulkach.

Polonia – Korona Kielce 0:0

Żółte kartki: Ł. Piątek, E. Cani, M. Sadlok, D. Cotra (Polonia);  J. Hernani, K. Kuzera, V. Jovanović, T. Lisowski, P. Sobolewski (Korona).

Sędzia: P. Pskit (Łódź) Widzów ok. 3,5 tys.

Polonia: Przyrowski - Todorovski, Jodłowiec, Sadlok, Cotra - Bonin, Piątek,  Tosik (85, Brzyski), Jeż, Wszołek (75, Sultes) - Cani (71, Sikorski).

Korona: Małkowski - Malarczyk, Hernani, Stano, Lisowski - Kuzera (63, Lenartowski), Sobolewski, Jovanović, Vuković, Kiełb (68, Kal) - Korzym (84, Zieliński).

Czołówka tabeli

:

1. Śląsk 8 16 14-7,

2. Korona 8 16 11-7,

3.Wisła 8 15 9- 5,

4. Widzew 8 14 9-5,

5. Polonia 8 14 10-7,

6. Lech 8 13 18-8,

7. Ruch 8 13 10-11,

8. Legia 7 12 14-9.

To nie był mecz godny dwóch drużyn z czołówki. Żółtych kartek było w nim więcej niż strzałów na bramkę.

Kiedy w Polonii zabrakło Łukasza Teodorczyka, Bruno (kontuzje) i Łukasza Trałki (nadmiar kartek), nie miał kto grać.

Pozostało 88% artykułu
Piłka nożna
Portugalia - Polska w Lidze Narodów. Co się musi stać, by Polacy pozostali w grze o awans?
Piłka nożna
Football Video Support, czyli VAR dla trenerów
Piłka nożna
Jak uzdrowić reprezentację Brazylii? Pomysł prezydenta oznaczałby rewolucję w kadrze
Piłka nożna
Liga Narodów. Francja – Izrael. Mecz najwyższego ryzyka
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Piłka nożna
Ostatni tydzień z Ligą Narodów. Kto awansuje, a kto spadnie?
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje