Liga Mistrzów: ostatnia szansa Borussii

Jeśli Borussia nie wygra we wtorek, będzie największym rozczarowaniem fazy grupowej. A największą sensacją już jest APOEL

Publikacja: 31.10.2011 00:36

Trzy mecze, jeden punkt, bilans bramek gorszy, niż mają Viktoria Pilzno i Otelul Galati. Oto Borussia w Lidze Mistrzów: ładna, odważna, nieskuteczna i naiwna. Wcielenie prawa Murphy'ego: jak coś może pójść nie tak pod własną bramką i pod cudzą, to na pewno pójdzie.

Mistrzowie Niemiec powinni zgnieść Arsenal, mieli dość szans, by wygrać w Marsylii, mieli przewagę w Pireusie. Ale rywale za każdym razem  byli bardziej cwani. Mecz z Olympiakosem w Dortmundzie to już naprawdę ostatnia szansa, jakby finał. Bez zwycięstwa nie uda się wyjść z grupy. A jeśli Borussia znów straci punkty, to Arsenal lub Marsylia mogą awansować już w tej kolejce, zaczynającej rundę rewanżów.

Jeszcze bliżej awansu są Milan i Barcelona, szansę mają Chelsea i Bayer, Real oraz Ajax lub Lyon. APOEL Nikozja, lider grupy G, do drugiej rundy ma jeszcze daleką drogę, prowadzi z przewagą punktu nad Zenitem Sankt Petersburg i FC Porto, ale mało kto się zespołu z Cypru w ogóle na prowadzeniu spodziewał.

W tym sezonie LM APOEL przegrał tylko z Wisłą Kraków w pierwszym meczu eliminacji. W grupie wygrał z Zenitem u siebie, zremisował z Szachtarem w Doniecku, a potem w Porto (właściwie należałoby napisać, że to gospodarze uratowali remis dzięki bramkarzowi Heltonowi).

Jeśli we wtorek APOEL wygra rewanż z Porto, to międzynarodówka z Nikozji (mistrz Cypru ma w składzie więcej Portugalczyków niż mistrz Portugalii) będzie o krok od awansu. I nikomu już chyba, nawet w Krakowie, nie przyjdzie do głowy, że Wisła naprawdę mogła być na jego miejscu.

Wtorek

(mecze w Sankt Petersburgu i Borysowie o 18, pozostałe o 20.45, skróty spotkań w środę w Polsacie o 22.55):

Grupa E:

• Valencia - Bayer Leverkusen (108 n)

• Genk - Chelsea (107 n).

Grupa F:

• Borussia Dortmund - Olympiakos Pireus (nSport)

• Arsenal Londyn - Olympique Marsylia (kanał 109 platformy „n").

Grupa G:

• Zenit Sankt Petersburg - Szachtar Donieck (nSport)

• APOEL Nikozja - Porto.

Grupa H:

• BATE Borysów - AC Milan

• Viktoria Pilzno - Barcelona.

Środa:

Grupa A:

• Bayern Monachium - Napoli (nSport)

• Villarreal - Manchester City (107 n).

Grupa B:

• Trabzonspor - CSKA Moskwa (109 n)

• Inter Mediolan - Lille.

Grupa C:

• Manchester United - Otelul Galati

• Benfica Lizbona - FC Basel.

Grupa D:

• Olympique Lyon - Real Madryt (Polsat, 108 n)

• Ajax - Dynamo Zagrzeb.

Multiliga Mistrzów, transmisja łączona ze wszystkich stadionów, na kanale 106 n.

Trzy mecze, jeden punkt, bilans bramek gorszy, niż mają Viktoria Pilzno i Otelul Galati. Oto Borussia w Lidze Mistrzów: ładna, odważna, nieskuteczna i naiwna. Wcielenie prawa Murphy'ego: jak coś może pójść nie tak pod własną bramką i pod cudzą, to na pewno pójdzie.

Mistrzowie Niemiec powinni zgnieść Arsenal, mieli dość szans, by wygrać w Marsylii, mieli przewagę w Pireusie. Ale rywale za każdym razem  byli bardziej cwani. Mecz z Olympiakosem w Dortmundzie to już naprawdę ostatnia szansa, jakby finał. Bez zwycięstwa nie uda się wyjść z grupy. A jeśli Borussia znów straci punkty, to Arsenal lub Marsylia mogą awansować już w tej kolejce, zaczynającej rundę rewanżów.

Piłka nożna
Drzwi na mundial szeroko otwarte. Zagrają nawet Jordania i Uzbekistan
Piłka nożna
Kto nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Karuzela zaczyna się kręcić
Piłka nożna
Edward Iordanescu. Wprowadził Rumunię na Euro 2024, teraz ma odzyskać mistrzostwo dla Legii
Piłka nożna
Michał Probierz odchodzi. Pożar ugaszony, czas na nowy rozdział
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Piłka nożna
„Było - minęło”. Cezary Kulesza komentuje dymisję Michała Probierza