W czwartek w warszawskim Sheratonie odbędzie się spotkanie zarządu PZPN. Jak informują działacze, w programie obrad jest punkt "sprawy różne". To właśnie wtedy Jacek Masiota, jeden z członków PZPN, ma zamiar zgłosić wniosek o przywrócenie godła. Podobny wniosek planuje złożyć też wiceprezes związku Jan Bendarek. - Nikt mnie nie pytał, czy orła usuwać. Wniosek na pewno się pojawi. Sam go zgłoszę. Ze spokojem poczekajmy do czwartku - mówi Bednarek.
Aby wniosek został przegłosowany potrzebnych jest dziewięć głosów. W zarządzie PZPN znajduje się 18 członków, jednak Henryk Klocek w związku z zarzutami korupcyjnymi, nie weźmie udziału w głosowaniu. Już teraz dziesięciu członków PZPN zapowiada, że w razie pojawienia się takiego wniosku, będzie głosować za powrotem godła.
- Po co głosować? Wszyscy wiemy, co się stało. Po co mamy się jeszcze bardziej dzielić? Zastanawiamy się, czy nie podjąć wspólnej decyzji – dodaje Bednarek.
Ważny głos firmy Nike
Oprócz członków PZPN ważne stanowisko w całej sprawie zajmuje firma, która uszyła nowe stroje. Wyprodukowanych zostało kilkadziesiąt tysięcy kompletów, zmiana koszulek oznaczałaby wycofanie ze sklepów wszystkich, co w konsekwencjo oznacza wielomilionowe straty. Przedstawiciele firmy Nike nie chcą komentować sprawy do czasu podjęcia decyzje przez władze PZPN
- Jeśli nam krzykną 12 milionów odszkodowania, to sam się zastanowię, co dalej i czy głosować za przywróceniem godła – mówi Jacek Masiota.