Reklama

Zagrożeniem dla meczu Legia - Wisła 11 lutego - mrozy

Jeśli służby porządkowe zezwolą, mecz o Superpuchar Legia – Wisła powinien się odbyć. W jego rozegraniu może przeszkodzić tylko pogoda

Publikacja: 01.02.2012 00:53

Stadion Narodowy w Warszawie

Stadion Narodowy w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Stadion Narodowy jest, trawa na boisku ma być. Policja, straż pożarna i sanepid jeszcze nie wydały zgody na rozegranie meczu, ale jego organizator – Ekstraklasa SA – jest przekonany, że lada dzień to się stanie.

Problem w tym, że mecz wyznaczono na 11 lutego, a w środku zimy w Polsce zwykle się nie gra. Może się okazać, że kiedy już wszystkie formalności zostaną załatwione pozytywnie, na grę nie zgodzi się sędzia. Przeszkodą może być niska temperatura.

– Regulaminy nie precyzują dokładnie, w jakiej temperaturze można grać, a w jakiej nie – mówi „Rz" były sędzia międzynarodowy Marcin Szulc. – W grudniu 2010 roku mieliśmy z Marcinem Borskim prowadzić mecz Zenitu w Lidze Europejskiej. W Sankt Petersburgu było wtedy bardzo zimno, więc zapytaliśmy UEFA, co mamy robić. Usłyszeliśmy, że mecz może się odbyć w temperaturze do minus 15 stopni i pod warunkiem, że stan boiska nie będzie zagrażał zdrowiu zawodników. I tak było. Mieliśmy jednak wrażenie, zwłaszcza kiedy zawiał wiatr od Newy, że było jeszcze zimniej.  Można przyjąć, że minus 15 stopni to jest bariera. Jeśli mróz jest większy, mecz nie powinien być rozegrany.

W temperaturze około minus 10 stopni Legia rozgrywała w roku 1995 mecz Ligi Mistrzów ze Spartakiem Moskwa. Zawodnicy mieli na nogach rajstopy, a kibice marzli na trybunach. W grudniu 2010 roku na nowym stadionie w Poznaniu Lech grał w anormalnych warunkach z Juventusem.

Padał gęsty śnieg, wiał wiatr, było bardzo zimno. Dziennikarze polscy nie byli w stanie uruchomić laptopów, a włoscy oglądali mecz w telewizorze ustawionym w sali konferencyjnej. Na trybunie w ogóle nie usiedli. Sędzia zdecydował się na rozpoczęcie gry po konsultacjach z delegatem UEFA. Przełożenie meczu na  inny termin bardzo skomplikowałoby sytuację obydwu drużynom.

Reklama
Reklama

Łatwiej przełożyć spotkanie ligowe, co wydarzyło się w ubiegłym roku. Po przejściu ulewy nad stadionem Wojska Polskiego piłkarze Legii i Zagłębia Lubin wrócili do szatni. Rozegrali mecz kilka miesięcy później.

– Sprawdzaliśmy prognozy długoterminowe i jesteśmy dobrej myśli – mówi rzecznik Ekstraklasy SA Adrian Skubis. – W drugim tygodniu lutego powinno być cieplej niż teraz. Gdyby jednak się okazało, że meczu nie można z powodu złej pogody rozegrać, to przełożymy go na inny termin. Na pewno nie na następny dzień, bo przecież 16 lutego Wisła i Legia grają w Lidze Europejskiej – kończy Skubis.

 

Bilety na mecz Polska – Portugalia 29 LUTEGO

Bilety są w cenie 180, 120 i 60 zł. Do 25 lutego będą je mogli kupić członkowie Klubu Kibica. Od 26 lutego prowadzona będzie sprzedaż otwarta. Cena biletu na sektor rodzinny Stadionu Narodowego w Warszawie dla dzieci do 12 lat pod opieką rodziców: 1,00 zł. Dorosły płaci 60 zł. Sprzedaż za pośrednictwem strony internetowej: www.klubkibicarp.pl/p/bilety-na-mecz-polska-portugalia

Stadion Narodowy jest, trawa na boisku ma być. Policja, straż pożarna i sanepid jeszcze nie wydały zgody na rozegranie meczu, ale jego organizator – Ekstraklasa SA – jest przekonany, że lada dzień to się stanie.

Problem w tym, że mecz wyznaczono na 11 lutego, a w środku zimy w Polsce zwykle się nie gra. Może się okazać, że kiedy już wszystkie formalności zostaną załatwione pozytywnie, na grę nie zgodzi się sędzia. Przeszkodą może być niska temperatura.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona wygrywa na inaugurację, Robert Lewandowski wreszcie się doczekał
Piłka nożna
Magia Jose Mourinho nadal działa. Zostanie trenerem Benfiki Lizbona
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Obrońcy tytułu pokazali siłę
Piłka nożna
Wróciła Liga Mistrzów. Król z Paryża i wielu pretendentów do tronu
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Reklama
Reklama