Ekstraklasa: zwycięski debiut Czesława Michniewicza

Wszystko możliwe – sześć drużyn z szansami na mistrzowski tytuł

Publikacja: 02.04.2012 02:12

Marian Kelemen (z prawej), bramkarz Śląska Wrocław, nie będzie miło wspominał meczu z Polonią. Warsz

Marian Kelemen (z prawej), bramkarz Śląska Wrocław, nie będzie miło wspominał meczu z Polonią. Warszawska drużyna pierwszy raz prowadzona przez Czesława Michniewicza wygrała 3:0

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Nie ma w lidze żadnej drużyny, która odstaje poziomem od reszty na tyle, by wskazać ją jako faworyta. Legia w piątek zremisowała z Wisłą 0:0, pokazała bezradność, kończyła mecz w dziewiątkę i co być może ważniejsze – straciła Artura Jędrzejczyka, Jakuba Rzeźniczaka i Janusza Gola, którzy za żółte kartki nie wystąpią w następnej kolejce. A będzie to kolejka wyjątkowa, bo w Wielką Sobotę na Łazienkowską przyjedzie Ruch Chorzów – sensacyjny wicelider.

Piłkarze Waldemara Fornalika nie tylko wygrywają, ale grają ładnie. Nie ma w drużynie wielkich nazwisk, Andrzej Niedzielan jest zaledwie rezerwowym. Fornalik zbudował zespół trochę na niechcianych, trochę na młodych, ale są też zawodnicy związani z klubem i regionem. Wiatru w żagle na pewno dodało piłkarzom podpisanie umowy z nowym sponsorem – firmą Węglokoks, największym polskim eksporterem węgla kamiennego. Umowa ma zostać przedłużona na kolejny sezon, a właściciele Węglokoksu pytani o cel, mówią: „Minimum mistrzostwo".

Ruch w sobotę wygrał w Łodzi z Widzewem 2:1 po kolejnych golach Macieja Jankowskiego i Arkadiusza Piecha, dzięki czemu zbliżył się do Legii na jeden punkt. Piech, Jankowski i Paweł Abbott tworzą jedyny taki atak w ekstraklasie. W żadnym innym klubie Polacy nie znaczą tak dużo w ofensywie. Trójka z Chorzowa strzeliła razem w lidze już 23 gole. Najwięcej – 9 – ma Piech, który przedłużył kontrakt z Ruchem do czerwca 2013 roku, chyba tylko po to, by latem klub dostał za niego korzystną cenę.

Wczoraj szansę na zrównanie się z Legią punktami miał Śląsk Wrocław, przegrał jednak w Warszawie 0:3 z Polonią. Zimowy sen piłkarzy Oresta Lenczyka o mistrzostwie to już prehistoria. Przy Konwiktorskiej Śląsk nie potrafił wygrać już szóstego na siedem meczów w tym roku.

Źle się też dzieje wokół drużyny. Lenczyka męczy syndrom oblężonej twierdzy – powtarza, że zwycięstwa jego zespołu martwiły w klubie tych, których powinny cieszyć. Tuż przed meczem z Polonią poinformowano, że kasa Śląska jest pusta. Informacja o tym, że główny udziałowiec jednak wywiąże się z zobowiązań, przeszła już dużo ciszej. I na koniec, tak zwyczajnie – Lenczyk i Śląsk nie mają argumentów w walce o tytuł, we Wrocławiu są za słabi piłkarze.

Debiut Czesława Michniewicza wypadł okazale, Polonia zgniotła rywala i znowu do pierwszego miejsca traci niewiele, bo tylko cztery punkty. Po takim meczu zyskała na pewno dużo pewności siebie. Józef Wojciechowski musiał utwierdzić się w przekonaniu, że dobrze zrobił, zwalniając Jacka Zielińskiego.

Innego zdania są kibice – przez pierwszy kwadrans protestowali w milczeniu. Nie podoba im się ani zwolnienie poprzedniego szkoleniowca, ani krytyka, na jaką pod ich adresem po derbach Warszawy pozwolił sobie Wojciechowski. Mecz został na chwilę przerwany, bo delegatowi PZPN nie podobał się transparent z napisem „Precz z komuną".

Po trzech ligowych zwycięstwach z rzędu do gry wrócił Lech Poznań. W sobotę wygrał 3:1 z Cracovią, a powinien jeszcze wyżej. Drużyna Mariusza Rumaka, którą skazano na walkę najwyżej o europejskie puchary, do pierwszego miejsca traci siedem punktów, a przed Lechem jest przecież jeszcze spotkanie z Legią. 20. gola w sezonie strzelił Artjom Rudniew. Łotysz przyznał, że po sezonie chciałby odejść do HSV Hambrug, ale na razie musi skupić się na tym, by Lech nie zmarnował szansy.

Pierwszy mecz w sezonie wygrał ŁKS Łódź. W skandalicznych warunkach, na boisku nasiąkniętym tak bardzo, że nie dało się normalnie kopać piłki, pokonał Podbeskidzie 1:0. Gola strzelił Wojciech Łobodziński. ŁKS się nie poddaje, Cracovię powoli można już przymierzać do pierwszej ligi.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.kolodziejczyk@rp.pl

Wyniki

- PGE GKS Bełchatów – Lechia Gdańsk 1:3 (0:1) Bramki: dla GKS - Marcin Żewłakow (62); dla Lechii - A. Traore (41), S. Madera (49), P. Grzelczak (75). Żółte kartki: T. Wróbel (GKS); R. Janicki (Lechia). Czerwona kartka: M. Wilusz (67, Bełchatów). Sędziował Paweł Gil (Lublin). Widzów 2000.

- Wisła Kraków – Legia Warszawa 0:0 Żółte kartki: P. Małecki, G. Nunez, C. Wilk (Wisła); J. Gol, A. Jędrzejczyk, D. Choto, J. Rzeźniczak, M. Radović (Legia). Czerwona kartka za drugą żółtą: J. Gol (51, Legia), A. Jędrzejczyk (80, Legia). Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 24 000.

- Widzew Łódź – Ruch Chorzów 1:2 (0:1) Bramki: dla Widzewa - M. Rybicki (88); dla Ruchu - M. Jankowski (6), A. Piech (55). Żółte kartki: M. Kaczmarek (Widzew); Ż. Djokić, P. Stawarczyk, Ł. Janoszka (Ruch). Sędziował Tomasz Garbowski (Kluczbork). Widzów 5200.

- Podbeskidzie Bielsko-Biała – ŁKS Łódź 0:1 (0:1) Bramka: W. Łobodziński (43). Żółte kartki: A. Sikora (Podbeskidzie). Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 3200.

- Lech Poznań – Cracovia 3:1 (2:1) Bramki: dla Lecha - M. Możdżeń (14), V. Ubiparip (38), A. Rudniew (62); dla Cracovii - B. Grzelak (28 z karnego). Żółte kartki: A. Rudniew (Lech); M. Bartczak, M. Kosanović (Cracovia). Sędziował Sebastian Jarzębak (Bytom). Widzów 12 000.

- Górnik Zabrze – Korona Kielce 2:0 (2:0) Bramki: A. Milik (34 z karnego i 38). Żółte kartki: M. Bemben, M. Pazdan, O. Szeweluchin, A. Milik, S. Sobczak (Górnik); Z. Małkowski, M. Korzym, D. Gołębiewski (Korona) Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Widzów 3000.

- Polonia Warszawa – Śląsk Wrocław 3:0 (1:0) Bramki: W. Dwaliszwili (38), Ł. Trałka (54), Ł. Teoderczyk (69). Żółta kartka: D. Cotra (Polonia). Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 4 500.

MECZ PONIEDZIAŁKOWY: Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok (18.30, transmisja Canal+ Sport, Europsort 2)

I Liga

23. kolejka

• Piast Gliwice – KS Polkowice 1:1 (Podgórski 38 – Dąbrowski 83). Widzów 4 784 • Bogdanka Łęczna – Kolejarz Stróże 3:0 (Nikitović 69-k, Paluchowski 74, Bartoszewicz 88). Widzów 1200 • GKS Katowice – Dolcan Ząbki 3:1 (Rakels 43, Chmiel 50, Chwalibogowski 76 – Grzelak 19). Widzów 3000 • Zawisza Bydgoszcz – Flota Świnoujście 2:2 (Wójcicki 13, Masłowski 43 - Marczew 65, Okińczyc 90+3). Widzów 4000 • Wisła Płock – Ruch Radzionków 2:0 (De Camargo 82, Sekulski 90). Widzów 1000 • Arka Gdynia – Olimpia Grudziądz 1:1 (Mazurkiewicz 30 - Tomasik 73-sam.). Widzów 3850 • Pogoń Szczecin – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0:2 (Pawlusiński 15, Drozdowicz 48). Widzów 3500 • Polonia Bytom – Olimpia Elbląg 3:2 (Szkatuła 5, Paulista 38, Maliszewski 85 - Banasiak 67, Chałas 79-k). Widzów 2500 • Warta Poznań – Sandecja Nowy Sącz 1:2 (Jakóbowski 58 - Wiśniewski 56, 72). Widzów 1300.

Tabela

1. Pogoń 23 44 40-20

2. Termalica 23 43 31-16

3. Zawisza 23 41 33-27

4. Piast 23 39 38-31

5. Bogdanka 23 37 32-24

Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum