Orły Smudy

Prezentujemy wszystkich piłkarzy, którzy będą reprezentować nasz kraj w czasie Euro 2012

Aktualizacja: 06.06.2012 11:02 Publikacja: 06.06.2012 11:01

Prawy obrońca: Łukasz Piszczek

Prawy obrońca: Łukasz Piszczek

Foto: Fotorzepa

Franciszek Smuda

- trener z amerykańską karierą. W życiu kilka razy upadał bardzo nisko, bankrutował i na nowo podnosił się z kolan. W Ameryce malował od środka wielkie silosy wisząc na linach, tapetował mieszkania, robił elewacje budynków. Jako trener długi czas nie akceptował zdobyczy nauki: liczył się nos, a nie laptop. Teraz zmienił się na tyle, że dopuszcza do sztabu fachowców, ale i tak większość decyzji podejmuje ufając tylko intuicji. Zawsze miał szczęście.

Orły Smudy:

Prawoskrzydłowy: Jakub Błaszczykowski

Kiedy został kapitanem, ludzie pukali się w czoło. Grzeczny Kubuś nigdy nie trząsł szatnią, ale ze Smudą jakoś potrafił się dogadać i wziął stery w swoje ręce. Teraz to on podejmuje najważniejsze decyzje dotyczące zespołu.

Defensywny pomocnik: Eugen Polanski

Pseudonim Roman. Po?łtora roku temu mo?wił, z?e nie chce grac? dla reprezentacji Polski, a gdyby kadra Smudy trafiła w grupie na piłkarzy Joachima Loewa, kibicowałby Niemcom. Po?z?niej zmienił zdanie, hymn zrozumiał dopiero, gdy przetłumaczył go na niemiecki.

Prawy obrońca: Łukasz Piszczek

W Borussii Juergen Klopp zrobił z niego najlepszego prawego obrońcę Bundesligi. Podobno ma ofertę z Realu Madryt, a Jose Mourinho nie interesuje to, że Piszczek został skazany za ustawienie wyniku meczu przed sześcioma laty.

Środkowy obrońca: Marcin Wasilewski

W lidze belgijskiej nazywali go Bizonem z Polski. W końcu znalazł się jednak i myśliwy – Axel Witsel zaatakował go tak brutalnie, że Wasilewskiemu dawano małe szanse, by w ogóle chodził. Wrócił do piłki, a na prośbę kolegów – do kadry.

Bramkarz: Wojciech Szczęsny

Nie wyobraża sobie życia poza Londynem, mówi już cockneyem, czesze się na Justina Biebera, kupuje mamie dom, a sam jeździ drogimi samochodami. Przed nim wielka kariera, bo nie ma kompleksów, ma za to wielki talent. I cięty język.

Środkowy obrońca: Damien Perquis

Desant z Francji. Kiedy strzelił gola w meczu ze Słowacją, otrzepał rękaw i powiedział, że to gest voodoo. Później prosił, żeby wyjaśnić, iż tak naprawdę jest katolikiem. Kilka miesięcy temu złamał rękę. To, że zagra na Euro, to cud.

Lewy obrońca: Sebastian Boenisch

Ulubieniec trenera i największa wątpliwość w pierwszym składzie. Nie grał w piłkę 16 miesięcy, przeszedł dwie operacje, ale widocznie Smuda uznał, że za ciężki i mało zwrotny Boenisch i tak jest lepszy od Wawrzyniaka.

Lewoskrzydłowy: Maciej Rybus

Gra w Tereku Grozny, bo – jak mówi – lubi ryzyko. Po wyjeździe do Rosji nabrał pewności siebie. Zapowiedział, że chce być największą gwiazdą polskiej drużyny. A jeszcze kilka lat temu, dzień w dzień podmiejskim pociągiem dojeżdżał na treningi Legii z Łowicza.

Defensywny Pomocnik: Rafał Murawski

Cichy bohater, człowiek od czarnej roboty. Nie ogranicza się do przerywania akcji, często autor podań otwierających drogę do bramki. Nie odbiera telefonu, nie odpisuje na esemesy, dla mediów – nie istnieje. Nie interesuje się piłką nożną.

Ofensywny pomocnik: Ludovic Obraniak

Obiecał wytatuować sobie orła, jeśli Polska zostanie mistrzem Europy. Ciągle się śmieje, gdyby lepiej mówił po polsku, mógłby być jednym z liderów drużyny. Honorowy obywatel Pobiedzisk, skąd pochodzi jego dziadek.

Napastnik: Robert Lewandowski

Pan Gol. 22 bramki dla Borussii, w tym te najważniejsze – w meczach z Bayernem, dających mistrzostwo i Puchar Niemiec. Kusi go Manchester United. Profesjonalista: dieta, ciągły rozwój i przede wszystkim czysta głowa. Presja go nie doścignie.

Bramkarze

Przemysław Tytoń

W ekstraklasie rozegrał 20 meczów,

nikt nie zachwycił się jego umiejętnościami i wyjazd do Rody Kerkrade traktowano jak sezonową pracę w Holandii. Po przejściu do PSV Eindhoven przez kilka miesięcy pauzował po wstrząśnieniu mózgu.

Grzegorz Sandomierski

Przyjechał na zgrupowanie prosto z Teneryfy

i za bardzo nie wierzy, by mógł wystąpić na Euro. Jeden z najzdolniejszych młodych bramkarzy rok temu trafił do Genku, gdzie jednak nie zagrał ani minuty i zgodził się na wypożyczenie do Jagiellonii.

Obrońcy

Jakub Wawrzyniak

Smuda w przypływie szczerości

wyznał mu kiedyś, że nie wierzył, by tak słaby piłkarz trafił do Panathinaikosu Ateny. Wawrzyniak mówi, że kiedy Grecy zarzucili mi doping – osiwiał, ale postanowił jeszcze raz spróbować udowodnić, że umie grać w piłkę.

Grzegorz Wojtkowiak

Zmienił Lecha Poznań na drugoligowy niemiecki TSV 1860 Monachium.

W reprezentacji zagrał już 19 razy, ale zawsze jako ten, który zastępował kogoś kontuzjowanego. Piszczka w kadrze nie wygryzie, dlatego Smuda próbował go także, jako stopera.

Marcin Kamiński

20-letni obrońca, który ma poukładane w głowie

. Nowa jakość w ekstraklasie, bez kompleksów. Kiedy otrzymał powołanie na turniej – nie wierzył. O tym, że Euro będzie w Polsce, dowiedział się podczas lekcji matematyki. Miał 15 lat.

Dariusz Dudka

Jego specjalnością są kłopoty

. Twierdzi, że przyciąga pecha, brał udział chyba w każdej aferze obyczajowej w reprezentacji. Uzbierało mu się już ponad 60 występów, chociaż rezerwowy, należy do grupy, która rządzi kadrą.

Pomocnicy

Adrian Mierzejewski

Najdroższy polski piłkarz sprzedany zagranicę

. Trabzonspor zapłacił za niego Polonii Warszawa ponad pięć milionów euro. W Trabzonie nudzi się tak bardzo, że jak ma wolne, to leci do Stambułu, żeby chociaż zjeść coś normalnego.

Adam Matuszczyk

Pupilek trenera, nie poradził sobie w 1.FC Koeln

ani w drugoligowej Fortunie Duesseldorf, do której przeszedł, by w ogóle grać przed mistrzostwami. Całe życie spędził w Niemczech, ale podobno nigdy nie myślał o grze dla tego kraju.

Rafał Wolski

Szczęsny mówi, że mógłby grać w Realu Madryt

. Koledzy z Legii mówią o nim Laska, jak na bohatera filmu „Poranek Kojota". Filmowy Laska ciągle pali marihuanę, piłkarski – żyje w swoim świecie i wychodzi na boisko nie przejmując się klasą rywala.

Napastnicy

Kamil Grosicki

Mówi, że z tureckiej prowincji daleko do kasyna

i okres tracenia życia przy ruletce ma już za sobą. W Sivas odżył, chcą go kupić kluby ze Stambułu, europejska czołówka. Przyznaje, że nigdy nie będzie aniołem.

Paweł Brożek

Za długo siedział w Polsce

. Kiedy wyjechał do Trabzonsporu zrozumiał, że jakiś czas temu zatrzymał się w piłkarskim rozwoju. Na zgrupowaniu przed mistrzostwami przyznał, że od Lewandowskiego dzielą go lata świetlne.

Artur Sobiech

W kadrze nie było go dwa lata

, miał odwagę skrytykować Smudę. Wrócił, bo selekcjoner porozmawiał z trenerem Hannoveru, gdzie choć Sobiech gra mało, jest chwalony za ciężką pracę. Na Euro to raczej nie wystarczy.

Franciszek Smuda

- trener z amerykańską karierą. W życiu kilka razy upadał bardzo nisko, bankrutował i na nowo podnosił się z kolan. W Ameryce malował od środka wielkie silosy wisząc na linach, tapetował mieszkania, robił elewacje budynków. Jako trener długi czas nie akceptował zdobyczy nauki: liczył się nos, a nie laptop. Teraz zmienił się na tyle, że dopuszcza do sztabu fachowców, ale i tak większość decyzji podejmuje ufając tylko intuicji. Zawsze miał szczęście.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum
Piłka nożna
Zamieszanie wokół finału Pucharu Króla. Dlaczego Real Madryt groził bojkotem?
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Będzie nowy trener Legii? Pojawia się coraz więcej nazwisk