Ta informacja nie powinna dziwić, bo o szemranych interesach i wręczanych kopertach w FIFA mówiło się od dawna. Tym razem jednak stwierdził to szwajcarski sąd, który nakazał opublikowanie raportu prokuratorów z kantonu Zug (siedziba FIFA mieści się w Szwajcarii).
Śledczym w maju 2010 roku udało się udowodnić, że Havelange jeszcze jako prezydent rządzącej futbolem organizacji przyjmował wielkie łapówki od firmy ISL, która w zamian dostawała prawa do pokazywania mistrzostw świata, którymi mogła handlować.
Wiadomo, że w 1997 roku Brazylijczyk otrzymał na konto przelew w wysokości 1,5 mln franków, a Ricardo Teixeira, szef Brazylijskiej Federacji Piłkarskiej (CBF), prywatnie zięć prezydenta FIFA – ponad 12,7 mln franków.
Mimo że w tym samym roku skończyło się trwające prawie 30 lat małżeństwo Teixeiry z córką Havelange'a Lucią, panowie robili razem interesy jeszcze co najmniej przez trzy lata.
Szwajcarscy prokuratorzy wskazują, że ogółem w latach 1992–2000 na konta obu panów mogło trafić nawet 21,9 mln franków.