Kurs na mistrza

Po błędzie sędziego Legia pokonała w Krakowie Wisłę 2:1 i ciągle ucieka. Z wyścigu odpadł Górnik, przegrywając u siebie z Podbeskidziem 0:1.

Publikacja: 15.04.2013 01:22

Patryk Małecki (w środku) ciągle szuka formy. Wisła przegrała, ale rozegrała najlepszy mecz w tej ru

Patryk Małecki (w środku) ciągle szuka formy. Wisła przegrała, ale rozegrała najlepszy mecz w tej rundzie

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Zdarzało się już nieraz, że Legia miała tytuł w garści, a jednak w rundzie rewanżowej dochodziło do kataklizmu i mistrzostwo Polski zdobywała inna drużyna. Teraz chyba będzie inaczej. Legia ściga się już tylko z Lechem Poznań, nad którym ma siedem punktów przewagi, ale drużyna z Poznania swój mecz z Piastem rozgrywa dzisiaj. Następny w tabeli Śląsk traci do Legii aż 13 punktów i walczy tylko o europejskie puchary.

Piłkarze Jana Urbana wygrali piąty mecz z rzędu, ale chyba najtrudniejszy z dotychczasowych. Pokonali Wisłę na jej stadionie po raz pierwszy od 16 lat, twierdzę przy Reymonta zdobyli jednak nie tylko własnymi siłami, ale przy dużej pomocy sędziów.

Jako główny arbiter zawody prowadził Hubert Siejewicz, ale miał do pomocy aż czterech asystentów i nie można obwiniać go za wszystko. W 13. minucie Artur Jędrzejczyk dośrodkował do Władimira Dwaliszwilego, a ten dał prowadzenie Legii. Zanim Jędrzejczyk kopnął piłkę, zdążyła ona wyjść poza boisko, obliczono, że prawie pół metra. Widzieli to wszyscy poza Sebastianem Jarzębakiem, który stał tak blisko akcji, że bliżej się nie dało. Jarzębak był w tym spotkaniu sędzią liniowym.

– Firmuję wszystko swoim nazwiskiem, dlatego chciałem przeprosić za ten błąd kibiców i piłkarzy Wisły Kraków – mówił Siejewicz po obejrzeniu powtórki godzinę po meczu.

Wstyd Górnika

Trener Tomasz Kulawik, którego dni w klubie są policzone niezależnie od tego, ile punktów Wisła zdobędzie do końca sezonu, na konferencji dziękował swoim piłkarzom, którzy grają, choć sędziowie okradają ich już nawet na własnym boisku. Po sezonie Kulawika miał zastąpić Adam Nawałka, ale w sobotę znowu wróciły plotki o powrocie Franciszka Smudy.

Wisła ma czego żałować, bo rozegrała najlepsze spotkanie w rundzie. 25 tysięcy kibiców na trybunach przyszło być może zobaczyć, czy Legia nadaje się na mistrza, ale gospodarze zagrali wreszcie na miarę swoich nazwisk. Pierwszego gola po dwóch latach gry w ekstraklasie strzelił Daniel Sikorski. Była to jednak bramka na 1:2 w końcówce spotkania. Wcześniej drugiego gola dla Legii, już prawidłowo, zdobył Jędrzejczyk.

Piłkarze Urbana wygrali i wciąż wywierają presję na Lecha, który jako jedyny jeszcze nie złożył broni. Wczoraj ostatecznie poddał się Górnik, zawstydzająco przegrywając z Podbeskidziem 0:1 na własnym boisku. – Każdy z nas wiedział, co ma robić, żeby wygrać. Jesteśmy zszokowani tym wynikiem – mówił Adam Danch, kapitan Górnika.

Jedynego gola w meczu strzelił Robert Demjan, 31-letni napastnik ze Słowacji, który przed tym sezonem był królem prowincjonalnym, a teraz podbija Ekstraklasę. Ma 11 goli, tylko o jednego mniej niż lider klasyfikacji strzelców Danijel Ljuboja. Ma jednak do pomocy dużo gorszych zawodników niż Serb w Legii i znacznie mniej zarabia. Dzięki jego golom Podbeskidzie ciągle utrzymuje się w walce o utrzymanie. Po rundzie jesiennej miało sześć punktów, wiosną zdobyło już dwa razy więcej i do bezpiecznego miejsca w tabeli traci pięć punktów.

Trenerski czyściec

Dół tabeli to teraz czyściec dla trenerów z przeszłością. 15 w tabeli Podbeskidzie prowadzi Czesław Michniewicz, mistrz Polski z Zagłębiem Lubin w 2007 roku, przed nim jest Pogoń Szczecin (Dariusz Wdowczyk, mistrz Polski z Legią 2006), a dwa punkty więcej zgromadził Ruch Chorzów (Jacek Zieliński 2010).

W sobotę w Warszawie Polonia zremisowała ze Śląskiem 2:2 po meczu pełnym drzemek i tylko chwilach przebudzenia obu drużyn. Nie potwierdziło się, że piłkarze Polonii grają przeciwko trenerowi Piotrowi Stokowcowi, który odsunął od drużyny zawodnika  narzekającego na zaległości finansowe.

Piłkarze wiedzą, że nie grają dla trenera, tylko dla siebie. A trener musi wiedzieć, że to, co robi teraz, będzie się za nim ciągnęło także wtedy, gdy trafi do klubu, gdzie wszystkim płacą.

Tabela ekstraklasa

1.  Legia Warszawa     22     49     45-20     15    4     3

2.  Lech Poznań     21     42     31-17     13     3     5

3.  Śląsk Wrocław     22     36     33-28     10     6     6

4.  Górnik Zabrze     22     34     29-21     9     7     6

5.  Polonia Warszawa     22     33     35-25     9     6     7

6.  Piast Gliwice     21     33     29-28     10     3     8

7.  Jagiellonia Białystok     22     32     27-27     7     11     4

8.  Zagłębie Lubin     22     29     28-25     9     5     8

9.  Lechia Gdańsk     22     29     30-31     8     5     9

10.  Korona Kielce     22     27     23-28     7     6     9

11.  Widzew Łódź     22     27     23-30     7     6     9

12.  Wisła Kraków     22     27     20-27     7     6     9

13.  Ruch Chorzów     22     25     25-34     7     4     11

14.  Pogoń Szczecin     22     23     18-28     6     5     11

15.  Podbeskidzie Bielsko-Biała     22     18     27-34     4     6     12

16.  GKS Bełchatów     22     13     11-31     2     7     13

Kolejno: mecze rozegrane, punkty, bramki zdobyte i stracone, zwycięstwa, remisy, porażki. W przypadku równej liczby punktów o kolejności decydują bezpośrednie mecze.

STRZELCY:

12 goli - Danijel Ljuboja (Legia),

11 - Robert Demjan (Podbeskidzie),

10 - Wladimer Dwaliszwili (Polonia 7, Legia 3), Bartosz Ślusarski (Lech),

9 - Abdou Razack Traore (Lechia),

8 - Maciej Korzym (Korona), Jakub Kosecki (Legia),

7 - Arkadiusz Milik (Górnik), Michal Papadopulos (Zagłębie), Szymon Pawłowski (Zagłębie)

I liga

23. kolejka

TABELA

1. Termalica    22    45    39-17

2. Cracovia    23    43    31-24

3. Flota    22    42    36-23

4. Tychy    23    40    27-18

5. Zawisza    22    40    43-17

6. Dolcan    23    40    39-23

7. Miedź    22    38    33-26

8. Olimpia    22    37    28-20

9. Katowice    22    33    28-26

10. Arka    23    32    25-18

11. Bogdanka    23    31    26-31

12. Kolejarz    21    29    27-31

13. Warta    22    25    28-32

14. Sandecja    22    24    22-37

15. Stomil    22    18    25-34

16. Okocimski    21    15    19-35

17. Polonia    22    7    14-46

18. ŁKS    23    14    17-49

22. kolejka

Pogoń Szczecin - Widzew Łódź 1:1 (0:0)

Bramki: dla Pogoni – E. Andradina (55); dla Widzewa – M. Stępiński (77). Żółte kartki: Hernani, D. Djousse (Pogoń); D. Kramar, R. Bartoszewicz, H. Abbes, B. Pawłowski, Ł. Broź (Widzew). Sędziował Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 3000.

KGHM Zagłębie Lubin - Korona Kielce 2:1 (0:0)

Bramki: dla Zagłębia – A. Rakowski (56), A. Błąd (77); dla Korony – M. Gliwa (90, samobójczy). Żółte kartki: C. Nhamoinesu, A. Rakowski (Zagłębie); M. Stąporski, P. Golański, A. Lenartowski, P. Zawistowski (Korona). Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 5700.

PGE GKS Bełchatów - Ruch Chorzów 0:3 (0:1)

Bramki: M. Jankowski (33 i 47), Ł. Janoszka (56). Żółte kartki: M. Szyndrowski (Ruch). Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Widzów 1800.

Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław 2:2 (1:2)

Bramki: dla Polonii – J. Kiełb (14), Kelemen (48, samobójczy); dla Śląska – A. Kokoszka (36), S. Mila (38). Żółte kartki: M. Baran, J. Tosik (Polonia); P. Ćwielong (Śląsk). Sędziował Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra). Widzów 2500.

Wisła Kraków - Legia Warszawa 1:2 (0:2).

Bramki: dla Wisły – D. Sikorski (87); dla Legii – W. Dwaliszwili (12), A. Jędrzejczyk (16). Żółte kartki: A. Głowacki, Ł. Burliga, S. Pareiko (Wisła); I. Vrdoljak, A. Jędrzejczyk, J. Kosecki (Legia). Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 24 700.

Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:0)

Bramka: R. Demjan (88). Żółte kartki: A. Danch (Górnik); B. Konieczny, D. Chmiel, A. Deja (Podbeskidzie). Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Widzów 3000.

Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 2:3 (1:1).

Bramki: dla Lechii - A. Duda (19), Ricardinho (49, karny); dla Jagiellonii D. Quintana (27), M. Gajos (55), E. Smolarek (73).

Żółta kartka: M. Pazdan (Jagiellonia). Sędziował Tomasz Radkiewicz (Łódź). Widzów 12 748.

MECZ PONIEDZIAŁKOWY

Piast Gliwice – Lech Poznań (18.30, Canal+ Family, Eurosport2).

Piłka nożna
Finał Pucharu Polski na PGE Narodowym. Kamil Grosicki chce wygrać dla córki
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Wieczór efektownych bramek w Barcelonie
Piłka nożna
Litwa i Łotwa mogą stracić mistrzostwa Europy z powodu Białorusi. UEFA myśli
Piłka nożna
Wielka gra o finał Ligi Mistrzów. Barcelona nie zlekceważy Interu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Paris Saint-Germain bliżej spełnienia marzeń o finale
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne