Luis znowu gryzie

Napastnik Liverpoolu Luis Suarez w trakcie meczu z Chelsea ugryzł Branislava Ivanovicia w ramię. W Holandii za podobne zachowanie został zawieszony na siedem meczów

Aktualizacja: 22.04.2013 15:49 Publikacja: 22.04.2013 11:39

Luis Suarez po pogryzieniu Branislava Ivanovicia

Luis Suarez po pogryzieniu Branislava Ivanovicia

Foto: AFP

Chelsea prowadziła 2:1, a w jednej z akcji, w której Suarez nie miał już szans na zdobycie gola, zdenerwowany ugryzł rywala w ramię. Sędzia Kevin Friend stał za daleko, nie widział zdarzenia, co wcale nie oznacza, że Urugwajczyka ominie kara.

Liverpool zareagował błyskawicznie wydając specjalne oświadczenie, w którym przeprasza kibiców za zachowanie swojego zawodnika. Według klubu takie zachowanie jest niegodne piłkarza Liverpoolu. Suarez otrzymał też kare finansową, o czym sam poinformował na swoim profilu na Twitterze i Facebooku.

"Klub ukarał mnie dziś za moje wczorajsze niedopuszczalne zachowanie" - napisał 26-letni Urugwajczyk. Poprosił, aby grzywna trafiła do rodzin ofiar tragedii na Hillsborough, w której w 1989 roku życie straciło 96 kibiców Liverpoolu.

Wątpliwe jednak, by na tym poprzestały władze Premiership. Media w każdym razie domagają się surowej kary. „Daily Telegraph" nazywa piłkarza kanibalem z Anfield i zastanawia się nad jego przyszłością w klubie. Gazeta przypomina, że za podobne zachowanie w lidze holenderskiej Suarez został zawieszony aż na siedem spotkań. W spotkaniu Ajaksu z PSV ugryzł Otmana Bakkala. Kary nie odcierpiał, bo przeszedł do Liverpoolu. Bulwarówki w fotomontażach założył piłkarzowi maskę w jakiej chodził Hannibal Lecter z „Milczenia Owiec". Zachowanie Suareza spodobało się tylko Mike'owi Tysonowi, który także gryzł swoich przeciwników w ringu.

Angielska Federacja Piłkarska (FA) zapowiedziała, że zajmie się zachowaniem Urugwajczyka w najbliższym tygodniu. Fakt, że zawodnik przeprosił Ivanovicia i wyraził ubolewanie, że po raz kolejny zachował się w sposób niewytłumaczalny, raczej kary nie złagodzi. Suarez miał już wcześniej problemy z FA, kiedy ta zawiesiła go aż na osiem spotkań po rasistowskiej słowach, w jakich piłkarz miał zwrócić się do Patrice'a Evry z Manchesteru United.

Reklama
Reklama

Liverpool zremisował z Cheslea 2:2, w tabeli jest siódmy i raczej na tym miejscu skończy sezon. Ma sześć punktów przewagi nad West Bromwich Albion i pięć straty do Evertonu. Dzisiaj wieczorem Manchester United może zapewnić sobie mistrzostwo Anglii, jeśli pokona Aston Villę.

Chelsea prowadziła 2:1, a w jednej z akcji, w której Suarez nie miał już szans na zdobycie gola, zdenerwowany ugryzł rywala w ramię. Sędzia Kevin Friend stał za daleko, nie widział zdarzenia, co wcale nie oznacza, że Urugwajczyka ominie kara.

Liverpool zareagował błyskawicznie wydając specjalne oświadczenie, w którym przeprasza kibiców za zachowanie swojego zawodnika. Według klubu takie zachowanie jest niegodne piłkarza Liverpoolu. Suarez otrzymał też kare finansową, o czym sam poinformował na swoim profilu na Twitterze i Facebooku.

Reklama
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama