Cisza przed burzą

W środę o 20.45 reprezentacja Polski zagra z Danią w meczu towarzyskim. Trener sprawdzi kilku rezerwowych. Transmisja w TVP 1.

Publikacja: 14.08.2013 01:50

Robert Lewandowski twierdzi, że wszystkie sprawy zostały wyjaśnione, w reprezentacji Polski i Boruss

Robert Lewandowski twierdzi, że wszystkie sprawy zostały wyjaśnione, w reprezentacji Polski i Borussii Dortmund

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Michał Kołodziejczyk z Gdańska

Na zgrupowaniach reprezentacji rzadko jest spokojnie. Niemal za każdym razem, kiedy piłkarze zbierają się przed meczem, ktoś podpala lont. Na tapecie był już język polski Ludovica Obraniaka, dymisja Waldemara Fornalika, a teraz – pieniądze z reklamy firmy Orange.

Futbol schodzi na dalszy plan, tak samo jak nasza reprezentacja w rankingu FIFA. Coraz niższa pozycja powoduje, że w eliminacjach kolejnego wielkiego turnieju możemy być losowani z czwartego koszyka, co sprawi, że pożegnamy się z mistrzostwami Europy i świata na dekady. No bo, co by było, gdybyśmy teraz oprócz Anglii, Ukrainy i Czarnogóry mieli w grupie jeszcze Włochy albo Hiszpanię?

Fornalik twierdzi, że odpoczął i przeanalizował ostatnie mecze, więc urlop miał raczej zmarnowany. Remis z Mołdawią, porażka z Ukrainą w eliminacjach do mundialu, porażki z Irlandią i Urugwajem w meczach towarzyskich, wygrywać umiemy tylko z San Marino. We wrześniu znowu będziemy bić się o mundial – z Czarnogórą i San Marino, iluzoryczne szanse na awans zachowamy tylko wygrywając oba spotkania.

Problemy są niemal na każdej pozycji. Fornalik ma Artura Boruca i Wojciecha Szczęsnego na bramce, Kamila Glika w obronie, Jakuba Błaszczykowskiego i Grzegorza Krychowiaka w pomocy i Roberta Lewandowskiego w ataku. Reszta to ryzyko – piłkarze reprezentacji w swoich klubach grają w kratkę, ale dostają powołania, bo nie ma lepszych. Trudno mieć pretensje do selekcjonera, że kogoś przy ustalaniu kadry pominął. Szuka, chociaż czasu ma naprawdę niewiele.

Przeciwko Danii eksperymentalna będzie zwłaszcza linia obrony. – Sam nie wiem, z kim zagram, myślę, że trener ma jakiś pomysł, ale na razie to zagadka – mówi Glik. Jakub Wawrzyniak, który zapewne wystąpi na lewej stronie, dodaje: – W Legii mam to samo, w każdym meczu grają inni zawodnicy. Oczywiście lepiej byłoby, żeby w reprezentacji skład był mniej więcej stały. Widujemy się przecież rzadko, ciągle się siebie uczymy.

Być może debiutu w kadrze doczeka się Łukasz Szukała, 29-letni już obrońca ze Steauy Bukareszt. Na środku obrony szansę może także dostać Piotr Celeban z Vaslui, który chociaż kilka razy był już powołany do kadry, nie doczekał się poważnego sprawdzianu. Po kontuzji Łukasza Piszczka na prawej stronie powstała potężna dziura. Fornalik chciał sprawdzić Bartosza Berszyńskiego z Legii, ale ten trzy dni przed meczem zachorował na grypę żołądkową. Być może trener postawi więc na kolejnego debiutanta – Pawła Olkowskiego z Górnika Zabrze.

Fornalik oczywiście się do tego nie przyzna, bo nie ma sensu posypywać otwartej rany solą, ale w drużynie brakuje Ludovica Obraniaka, który zrezygnował z występów w reprezentacji Polski.

Robert Lewandowski na pewno zagra na szpicy, wciąż jednak brakuje kogoś, kto będzie grał za jego plecami.

– Wycofywanie Roberta nie ma sensu, nawet Jupp Heynckes powiedział ostatnio, że to klasyczny napastnik – mówi Fornalik. Jako ofensywny pomocnik może wystąpić Piotr Zieliński z Udinese albo Mateusz Klich, który odbudował się w holenderskim Zwolle i wrócił do reprezentacji po dwóch latach.

Spotkanie z Danią jest tylko przetarciem przed spotkaniami w eliminacjach MŚ, rywal ten niby zawsze dla nas niewygodny, ale ostatnio przegrał na własnym boisku 0:4 z Armenią.

To mogą być ostatnie tańce drużyny Fornalika, który zostanie zwolniony, jeśli drużyna straci szanse awansu na mundial. W środę w Gdańsku zobaczymy, czy jest szansa, by nadzieje, a właściwie złudzenia  przedłużyć.

Michał Kołodziejczyk z Gdańska

Na zgrupowaniach reprezentacji rzadko jest spokojnie. Niemal za każdym razem, kiedy piłkarze zbierają się przed meczem, ktoś podpala lont. Na tapecie był już język polski Ludovica Obraniaka, dymisja Waldemara Fornalika, a teraz – pieniądze z reklamy firmy Orange.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Piłka nożna
Chorzów czy Warszawa. Nadal nie wiadomo, który stadion będzie domem kadry
Piłka nożna
Abdukodir Chusanow - pierwszy piłkarz z Uzbekistanu w Premier League
Piłka nożna
Kadra przeprowadza się do Chorzowa. Dlaczego polscy piłkarze nie zagrają już na PGE Narodowym?
Piłka nożna
Czerwona kartka Wojciecha Szczęsnego. Kto będzie bronił w Barcelonie?
Piłka nożna
Szybcy i wściekli. Barcelona rozbiła Real i ma Superpuchar Hiszpanii, Wojciech Szczęsny z czerwoną kartką