Najjaśniej świecąca gwiazda – 26-letni Marek Hamsik – od sześciu lat gra w Napoli. Klub, który kiedyś przeobraził Diego Maradona, kupił Słowaka za 5,5 mln euro. Hamsik wyjechał ze Słowacji, kiedy miał 16 lat, nie zdążył więc zapisać się w historii słowackiej ligi. Ledwie na kilka meczów włożył koszulkę Slovana Bratysława, a już odkupiła go Brescia.
Slovan to najlepszy klub w historii kraju, jeden z niewielu w Europie Wschodniej, który wywalczył ważny europejski puchar. W roku 1969 wygrał rywalizację o Puchar Zdobywców Pucharów, pokonując w finale Barcelonę 3:2. Trenerem Slovana był wtedy dawny obrońca tej drużyny Michal Vican. Upłynie kilka lat i Vican poprowadzi Ruch Chorzów do mistrzostwa Polski i stanie się jednym z mentorów Antoniego Piechniczka na jego drodze trenerskiej. Zresztą w Ruchu szkoła słowacka zawsze cieszyła się szacunkiem. Po Vicanie Ruch prowadził František Havranek, po nim Dušan Radolsky, a teraz Jan Kocian. On z kolei był selekcjonerem reprezentacji Słowacji w latach 2006–2008.
Do roku 1992 kluby słowackie walczyły o mistrzostwo Czechosłowacji, a najlepsi słowaccy piłkarze przyczynili się do zdobycia przez reprezentację tego kraju tytułu wicemistrza świata (1962) i mistrza Europy (1976). W tym drugim turnieju kapitanem drużyny był Słowak, obrońca Anton Ondruš.
Od kiedy Czechosłowacja się rozpadła, Czesi i Słowacy grają na swój rachunek, dość słabo. Słowacja tylko raz wystąpiła na ważnym turnieju (mundial 2010 w RPA). W eliminacjach pokonała wówczas Polskę, a w finałach wygrała z mistrzami świata Włochami 3:2. W drugiej rundzie została wyeliminowana przez późniejszych wicemistrzów świata, Holendrów (2:1).
W zakończonych eliminacjach do mundialu 2014 Słowacja zajęła trzecie miejsce w grupie, ze znaczną stratą (12 pkt) do Bośni i Hercegowiny oraz Grecji.